Faworyta zbliżającej się edycji Turnieju Czterech Skoczni trudno jest wskazać. Eksperci duże szanse dają wspomnianemu już Kubackiemu, a do walki włączyć mogą się między innymi Anże Lanisek (Słowenia), Stefan Kraft (Austria) czy jego niezwykle doświadczony rodak, Manuel Fettner. Fani nad Wisłą liczą, że do tego grona dołączy także Piotr Żyła, a może i Kamil Stoch, który mimo słabszego otwarcia sezonu (aktualnie jest w "generalce" PŚ 14.) wielokrotnie udowadniał, iż nigdy nie można go skreślać. Simon Ammann nie wystartuje w Turnieju Czterech Skoczni Na liście zgłoszonych do środowych kwalifikacji brakuje jednak wielkiej gwiazdy - Simona Ammanna. 41-letni zawodnik, mający na koncie między innymi cztery złote medale igrzysk olimpijskich w swoim dorobku nie ma triumfu w tylko jednej, prestiżowej imprezie - właśnie Turnieju Czterech Skoczni. Dotąd startował w nim łącznie... 24 razy, a najlepszym wynikiem pozostają drugie lokaty zdobyte w 2009 i 2011 roku. Czytaj także: Niemcy w szoku, Kubacki przemówił z... autobusu Ammann na starcie TCS pojawiał się nieprzerwanie od 2001 roku (pamiętne zwycięstwo Svena Hannawalda), ale seria 21 występów najprawdopodobniej nie będzie kontynuowana. Rutyniarz jeszcze we wtorek startował w kraju - w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu. Był dopiero 33., kolejna odsłona zmagań - dziś. Co ciekawe, znalazł się na liście startowej nie tylko tych zawodów, ale i... kwalifikacji w Oberstdorfie. wygląda jednak na to, że ostatecznie wybierze występ w "drugiej lidze". Obecny sezon PŚ jest dla Ammanna trudny. Jak sam zapowiadał, aktualnie wyżej stawia... naukę, a formę zamierza szykować raczej na drugą część sezonu. Dotąd nie wystąpił ani razu - walczył w kwalifikacjach do pierwszego z konkursów na "domowej" skoczni, ale nie zdołał ich przebrnąć. W środę treningi oraz kwalifikacje do konkursu PŚ w Oberstdorfie. Początek o godzinie 14:00. Relacja "na żywo" w Interii.