Do końca sezonu w skokach narciarskich pozostały już tylko trzy pucharowe konkursy. Po weekendzie przyjdzie czas na podsumowania, a zawodnicy powoli zaczną myśleć o przyszłości i oczywiście o odpoczynku. Wciąż odpowiedzi na temat swojej dalszej kariery nie udzielił Simon Ammann. 40-letni już skoczek na pytanie, czy już wie, czy skok w Planicy w niedzielę będzie jego ostatnim w karierze, odpowiedział "nie". Czy zatem istnieje idealny moment na to, aby zakończyć karierę? "Wielu sportowców chciałoby uprawiać swój sport dłużej. Jednocześnie zmniejsza to szansę, że zrezygnują w pomyślnym momencie. Osobiście nigdy nie szukałem takiej chwili na rezygnację. Bardziej szukam poczucia, że teraz jest to dla mnie dobre. Może się to objawiać na różne sposoby. To może być moment, w którym męczy mnie cały wysiłek treningowy lub z życie jako skoczka narciarskiego z całym tym podróżowaniem i przebywaniem poza domem" - powiedział Ammann, cytowany przez "Luzerner Zeitung". Czterokrotny mistrz olimpijski wyznał, że bardzo dużo robi, aby zachować formę. Dodał, że ma świadomość tego, że jest czymś niezwykłym, że w tym wieku wciąż może pracować jako profesjonalny sportowiec. Nikt inny niż sportowiec nie powinien decydować o końcu jego kariery Z pewnością moment zakończenia kariery dla sportowca jest jednym z najtrudniejszych w jego życiu. Pojawia się pustka, a wielu zawodników nie radzi sobie z jej wypełnieniem. Ammann odniósł się do radości z treningu i rywalizacji. Czy ta wciąż jest w nim obecna? "Jeśli potrafisz skakać przed publicznością i bycie tam jest fajne, jeśli jesteś ceniony jako postać i jako część sportu skoków narciarskich, to może to mieć sens. Jednak tej zimy odzyskanie tego uczucia było niezwykle trudne. Wszystkie zawody w Niemczech i Austrii odbyły się bez widzów. To jest absolutnie mdłe. Zostawiam sobie okienko na, być może nawet bez konkretnych kolejnych celów, rywalizację w jeszcze kilku konkurencjach. Nie chcę jeszcze decydować" - dodał skoczek. "O wiele ważniejsze jest to, czego chcesz dla siebie, niż to, jak twoje decyzje są komentowane na zewnątrz. Tak jak zwykły człowiek nie wyobraża sobie skoku ze skoczni mamuciej, tak skoczek nie powinien pozwolić komuś innemu decydować, kiedy zakończyć karierę" - nadmienił sportowiec. Czytaj też: Michal Doleżal nie czuje wsparcia? Trener zadziwił