Sobotni konkurs na skoczni HS 140 w Engelbergu, znanej jako Gross-Titlis-Schanze, z pewnością pozostawił polskich kibiców skoków narciarskich z dużym niedosytem - do drugiej serii dotarła bowiem jedynie dwójka "Biało-Czerwonych", Stoch i Żyła, podczas gdy Kubacki z Wąskiem musieli zakończyć rywalizację po zaledwie jednej oddanej próbie. Niemniej zawody i tak będą godne zapamiętania, bo w ich trakcie doszło do historycznego triumfu - 33-letni, a więc już bardzo doświadczony Pius Paschke po raz pierwszy w swej karierze stanął na najwyższym stopniu podium. Na najniższym wylądował z kolei Stefan Kraft i... wiąże się z tym ciekawy fakt. Fatalne wieści z Engelbergu. Kubacki na gorąco: Mogę się tylko bić z myślami PŚ w Engelbergu. Kraft wciąż goni Ahonena, Małysz dawno pokonany Austriak bowiem w ten sposób odnotował już swoje 104. "pudło" i brakuje mu jedynie czterech "oczek" w tabeli wszech czasów, by zrównać się z Janne Ahonenem, na co zwrócił uwagę na Twitterze Adam Bucholz, dziennikarz portalu Skijumping.pl. Jeśli Kraft będzie utrzymywał swój obecny poziom, to powinno się to stać na zakończenie Turnieju Czterech Skoczni, w Bischofshofen. Jednocześnie 30-latek pogłębił swoją przewagę w klasyfikacji nad trzecim Adamem Małyszem, który na podiach znajdował się 92 razy. Z oczywistych względów zarówno "Orzeł z Wisły", jak i jego dawny rywal z Finlandii kryjący się pod pseudonimem "Maska" nie będą już w stanie nijak odpowiedzieć młodszemu koledze po fachu. Pozostaje obserwować... Co za zmiana u Piotra Żyły. Skoczek mówi o tym wprost. Padła deklaracja Turniej Czterech Skoczni na horyzoncie. Potem Puchar Świata zawędruje do Polski Kolejna, po zaplanowanym na niedzielę drugim konkursie w Engelbergu, szansa na błyśnięcie dla Krafta - jak i chociażby dla polskich zawodników - nadejdzie dokładnie 29 grudnia, a więc oczywiście w dzień inauguracji kolejnej edycji TCS. W ubiegłym roku w Oberstdorfie drugie i trzecie miejsce zajęli Piotr Żyła i Dawid Kubacki - fani z pewnością nie obraziliby się na co najmniej powtórzenie takiego sukcesu. Po Turnieju Czterech Skoczni Puchar Świata przeniesie się na aż pięć konkursów do Polski - dwa pierwsze odbędą się w Wiśle, potem sportowców czeka jeden występ w Wiśle i znowu dwie rywalizacje w Zakopanem. Jest więc czego wyglądać.