Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja ekstremalnego turnieju w skokach narciarskich - Raw Air. Podczas tegorocznej edycji panie i panowie rywalizować będą na trzech norweskich obiektach - Holmenkollbakken w Oslo, Graanasen w Trondheim i Vikersundbakken w Vikersund. Warto przypomnieć, że kobiety na skoczni do lotów narciarskich zaprezentują się po raz drugi w historii. W sezonie 2022/2023 podczas Raw Air Ema Klinec po znakomitym locie wylądowała na 226. metrze, ustanawiając rekord świata kobiet w długości skoku. Druga była Silje Opseth, a trzecia Yuki Ito. Ubiegłoroczna rywalizacja (w porównaniu do zawodów zaplanowanych na ten rok) nie była jednak zaliczana do kobiecego Pucharu Świata. Puchar Świata kobiet po raz pierwszy w Vikersund. Kibice doczekają się nowego rekordu? Podczas tegorocznej edycji Raw Air panie dostarczą kibicom wiele emocji. Po tym, jak Ema Klinec w ubiegłym roku została rekordzistką świata kobiet w długości skoku, pozostałe zawodniczki bez wątpienia będą chciały udowodnić, że stać je na jeszcze dłuższe loty. Skoczkinią, która ma predyspozycje do znakomitych występów na obiektach "mamucich" jest bez wątpienia liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata kobiet, Nika Prevc. Wiele mówi się bowiem o tym, że Słoweńcy to urodzeni lotnicy, którzy sporo trenują na tego typu obiektach i nie boją się dalekich lotów. Ponadto 18-latka mimo młodego wieku jest naprawdę doświadczoną sportsmenką, a na swoim koncie ma już wiele imponujących osiągnięć. Jej braćmi, co istotne, są Peter i Domen Prevcovie, a więc multimedaliści mistrzostw świata w lotach. Młodsza siostra z pewnością wiele nauczyła się więc od rodzeństwa, jeśli chodzi o oddawanie dalekich skoków i radzenie sobie z presją. W Vikersund oczy wielu ekspertów zwrócone będą bez wątpienia także na Evę Pinkelnig. Doświadczona Austriaczka, która jest obecnie numerem "dwa" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata kobiet, jest obecnie jedną z najstarszych zawodniczek w cyklu, jednak na każdym kroku udowadnia, że stać ją na występy na naprawdę wysokim poziomie. W ubiegłym roku 35-latka zdobyła pierwszą w karierze Kryształową Kulę i zdobyła dwa srebrne medale na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Planicy. Jej rekord życiowy wynosi obecnie 172 metry. Nie będzie Małej Kryształowej Kuli dla najlepszej lotniczki. Sandro Pertile tłumaczy decyzję FIS Choć panie po wielu latach walki doczekały się wreszcie możliwości zaprezentowania się na obiektach do lotów narciarskich, nadal nie są one jednak traktowane na równi z mężczyznami. Skoczkinie bowiem w tym sezonie co prawda będą rywalizować na skoczniach "mamucich", jednak nie powalczą one o Małą Kryształową Kulę dla najlepszej lotniczki w sezonie. Decyzję tę wytłumaczył dyrektor męskiego Pucharu Świata, Sandro Pertile. Jak ujawnił Włoch, przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Narciarskiej twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie na przyznawanie tego rodzaju trofeum. "W tym sezonie nie będzie przyznanej Małej Kryształowej Kuli za loty narciarskie kobiet. Wciąż jesteśmy w fazie ewolucji i naszym zdaniem obecnym priorytetem jest ustabilizowanie pozycji lotów narciarskich dla pań bez dodawania zbytniego napięcia. Mamy również nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli więcej niż jednego organizatora lotów kobiet" - oznajmił Pertile, cytowany przez "Skijumping.pl".