32-latek, który uważany był swego czasu za talent na miarę Janne Ahonena, zmarnował potencjał, balując z prostytutkami, jeżdżąc pod wpływem alkoholu czy wywołując inne - mniejsze lub większe - skandale. Z reprezentacji Finlandii wyrzucono go po raz pierwszy w 2008 roku, a kiedy wybaczono mu grzechy, zrzucając je na karb młodości, Olli raz po raz dawał trenerom i federacji kolejne powody do karania go. Teraz jednak wszystko ma się zmienić. Fińskie media podały, że skoczek prawdopodobnie dojdzie do porozumienia z krajowym związkiem i wróci do kadry, by walczyć o miejsce w składzie na zimowe igrzyska olimpijskie.