Katharina Schmid nie jest postacią anonimową dla fanów skoków narciarskich. Niemka jest wicemistrzynią olimpijską z 2018 i 2022 roku, na swoim koncie ma także dziewięć medali wywalczonych na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. Siedem z nich, warto podkreślić, jest koloru złotego. 27-latka znakomicie radzi sobie także w Pucharze Świata. Aż trzykrotnie kończyła bowiem sezon na drugim miejscu klasyfikacji generalnej. Skoczek walczy o powrót do zdrowia. Nawet najmniejszy wysiłek sprawia mu ból Katharina Schmid planuje przejść na sportową emeryturę? "Mogłabym zostać trenerką" W porównaniu do poprzedniej zimy w tym sezonie niemiecka gwiazda nie radzi sobie najlepiej. Do tej pory bowiem zaledwie trzy razy zdołała ukończyć zawody Pucharu Świata na podium. Było to w Sapporo, Willingen i Hinzenbach. Jak się okazuje, zajmująca obecnie 10. miejsce w klasyfikacji generalnej zawodniczka nie jest w stanie w pełni skupić się na rywalizacji, ponieważ powoli myśli już o... przejściu na sportową emeryturę. O swoich planach multimedalistka olimpijska opowiedziała w podcaście "Ski Happens". 27-latka przyznała, że nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie swojej przyszłości. Katharina Schmid nie ukrywa, że po zakończeniu kariery jako skoczkini narciarska nadal chciałaby pozostać w tym środowisku. Wyjawiła, w jakiej roli widzi się w niedalekiej przyszłości. "Właściwie wyobrażam sobie, że mogłabym zostać trenerką. Wiosną otrzymam licencję trenerską C, co otworzy przede mną pewne możliwości" - zdradziła. Katharina Schmid jest jedną z sześciu reprezentantek Niemiec, która weźmie udział w tegorocznej edycji Raw Air. Oprócz niej przed norweską publicznością w kolejnych dniach zaprezentują się jeszcze Anna Rupprecht, Luisa Goerlich, Selina Freitag, Juliane Seyfarth i Agnes Reisch. Jeśli zaś chodzi o panów, do Skandynawii polecieli Andreas Wellinger, Constantin Schmid, Philipp Raimund, Karl Geiger, Stephan Leyhe i Pius Paschke. Historyczny konkurs PŚ. Polowanie na rekord świata