Schlierenzauer z 53 wygranymi na koncie jest liderem rankingu zwycięzców zawodów Pucharu Świata. Triumfów byłoby zdecydowanie więcej, gdyby nie seria problemów, z jakimi zmagał się przez pięć ostatnich lat. Po raz ostatni stał na podium PŚ w grudniu 2014 roku. Później walczył z brakiem motywacji, problemami fizycznymi i ciężkimi kontuzjami. Kilkakrotnie próbował zacząć wszystko od nowa, ale oczekiwane efekty nie przychodziły. Ostatnim mocnym ciosem była dla niego przegrana rywalizacja o miejsce w austriackiej kadrze na mistrzostwa świata w Seefeld. Schlierenzauer nie zamierza się jednak poddawać i w nowy sezon wchodzi z dużą nadzieją, bo pewności dodaje mu Werner Schuster. Słynny austriacki trener prowadził niemiecką kadrę w latach 2008-2019. Wydobył ją z kryzysu i poprowadził niemieckich skoczków do największych sukcesów. Na jej długiej liście są złote medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata w skokach i lotach, triumfy w Pucharze Świata i Pucharze Narodów. Schuster nie przedłużył kontraktu z niemieckim związkiem, bo miał już dość ciągłego życia w rozjazdach. Nie oznacza to, że chce odciąć się od skoków narciarskich. Dał się namówić na pełnienie roli konsultanta Schlierenzauera. - Werner jest moim doradcą od 11 maja. Bardzo ciężko pracujemy nad niektórymi rzeczami i jest jeszcze wiele do zrobienia. Zaczyna się od technologii, materiału, niuansów. Skoki narciarskie to niezwykle skomplikowana sprawa, podobnie jak golf - dowodził Schlierenzauer, który jednak nie chciał dokładnie opisać nietypowych metod pracy Schustera. Austriak zajął drugie miejsce podczas letniej Grand Prix w Hinterzarten. - Nie można tego przeceniać, ale pokazałem, że jestem na dobrej drodze i nadal w siebie wierzę - skomentował. Schlierenzauer przyznał, że wielkie nadzieje wiąże ze współpracą z Schusterem. - Wspaniale jest znów pracować z zaufaną osobą, która mnie zna. On wie, jak do mnie dotrzeć. Dla mnie jest najlepszym trenerem skoków na świecie i fajnie jest pracować nad tym, co lubisz robić - powiedział Schlierenzauer, który ma nadzieję na pokazanie swojego potencjału już podczas Turnieju Czterech Skoczni. MZ