Rywalizacja w Pucharze Świata w skokach narciarskich nabiera tempa. Kolejnych przystankiem w kalendarzu zawodów kobiet i mężczyzn jest Norwegia. To tam po raz kolejny odbędzie się turniej Raw Air, podczas którego zawodnicy konkurować będą ze sobą na skoczniach w Oslo, Lillehammer i Vikersund. W tym roku jednak turniej przejdzie do historii - po raz pierwszy bowiem na skoczni mamuciej zaprezentują się kobiety. Panie od wielu lat walczyły o prawo startu na większych obiektach. Do tej pory tylko jedna skoczkini miała okazję spróbować swoich sił na skoczni mamuciej. Daniela Iraschko-Stolz w 2003 roku wystartowała w zawodach Pucharu Świata mężczyzn w Bad Mitterndorf w roli przedskoczka. Kobieta wylądowała wówczas na 200. metrze. Rusza morderczy Raw Air. Dawid Kubacki zawsze miał problemy na tej skoczni Halvor Egner Granerud przyznaje. "To najważniejszy konkurs w tym sezonie" Po dwudziestu latach rekord należący do Austriaczki może zostać pobity. W niedzielę 19 marca na skoczni Vikersundbakken odbędzie się bowiem pierwszy w historii konkurs kobiet w lotach narciarskich. Podekscytowania przed zawodami nie kryją nie tylko panie, ale również... lider klasyfikacji generalnej wśród mężczyzn, Halvor Egner Granerud. W rozmowie z portalem "ACB Nyheter" Norweg przyznał, że według niego rywalizacja kobiet na skoczni mamuciej to symbol równouprawnienia, ja który jego koleżanki czekały od dawna. Niestety, możliwości sprawdzenia swoich sił na skoczni do lotów narciarskich nie dostały reprezentantki Polski. W Norwegii zaprezentuje się natomiast sześciu podopiecznych Thomasa Thurnbichlera. W kadrze znaleźli się Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek oraz powracający do rywalizacji na najwyższym szczeblu Jakub Wolny. Norweski skoczek nie ma wątpliwości, że Polacy są najlepsi. Użył też niecenzuralnego słowa