Norweg, który w ubiegłym roku wygrał prestiżowy TCS, teraz zajął w 27. miejsce i nie ukrywa, że jest rozczarowany swoją dyspozycją. "Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo frustrujące. Potrzebuje przerwy, spokojnych treningów i ogólnego ogarnięcia sytuacji. Muszę wrócić do lepszych i dłuższych skoków, więc raczej nie wezmę udziału w polskich konkursach" - powiedział skoczek dziennikowi "Dagbladet". Priorytetem Graneruda są mistrzostwa świata w lotach Jak tłumaczył, przerwa jest konieczna także dlatego, że jego priorytetem pozostają mistrzostwa świata w lotach w dniach 26-28 stycznia w austriackim Bad Mitterndorf, do których chce się odpowiednio przygotować. Ostateczna decyzja o startach Norwega w Polsce zapadnie w najbliższych dniach. Między 13 a 21 stycznia odbędzie się pierwsza edycja zawodów PolSKI Turniej, na którego wyniki składać się będzie pięć konkursów - po dwa w Wiśle i Zakopanem oraz jeden w debiutującym w PŚ Szczyrku.