Zmagania kobiet podczas tegorocznego Raw Air kończyły zawody w Vikersund. <a href="https://sport.interia.pl/news-zwyciestwo-z-rekordem-swiata-ema-klinec-przechodzi-do-histor,nId,6664663">Dla piętnastu zawodniczek był to przełomowy moment</a>, ponieważ nigdy wcześniej nie rywalizowały na "mamucie". O start pań zawzięcie walczyła utytułowana Norweżka, Maren Lundby. 28-latka domaga się równouprawnienia w skokach. Sportsmenka w ubiegłym roku całkowicie odpuściła sobie starty. Wołała skupić się na na zdrowiu i redukcji masy ciała. Była to niewątpliwie zaskakująca wiadomość dla kibiców. Maren miała bronić tytułu mistrzyni olimpijskiej na igrzyskach w Pekinie. Kobieta zapowiedziała, że wróci do Pucharu Świata, ale postawiła warunek- rywalizacja kobiet na "mamutach". "Na pewno będzie to motywacja do powrotu. Jeśli nie stanie się to w przyszłym roku, to nie wiem, co zrobię. Dążę do tego, ale jeśli FIS postąpi inaczej, będę nadal walczyć" - deklarowała w norweskiej telewizji. Zawodniczkę poparł między innymi, Halvor Egner Granerud. Lider "generalki" był pod wrażeniem występu pań w Vikersund. Przyznał w mediach, że dostał nawet "<a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-rekordowe-loty-kobiet-w-vikersund-granerud-zachwycony-mial-g,nId,6663125">gęsiej skórki"</a>, kiedy skoczkinie lądowały poza 200 metrem. Pozytywne nastroje po historycznym weekendzie w Raw Air zepsuł dyrektor PŚ, Sandro Pertile, który stwierdził, że takie konkursy, jak ten niedzielny, nie powinny mieć miejsca w przyszłości. Jego wypowiedź nie pozostała bez echa w Skandynawii. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-mimo-traumy-blyszczal-w-vikersund-polski-skoczek-komplemento,nId,6668562">Mimo traumy błyszczał w Vikersund. Polski skoczek komplementowany. "Brawa za odwagę"</a> Sandro Pertile wywołał burzę? Norwegowie są wściekli, gwiazda domaga się zmian "Konkurs był dobry, ale nie na tyle rewelacyjny, by w przyszłym roku loty znów znalazły się Pucharze Świata. To było fantastyczne wydarzenie, ale jednocześnie musimy być realistami. Wszystkie panie potrafiły skakać, ale nie wszystkie potrafiły latać."- mówił działacz dla "vg.no". Jego słowa wywołały poruszenie w mediach. Głos w całej sprawie zabrała Lundby, która była zaskoczona postawą Pertile. Swoje trzy grosze dorzucił również szef norweskich skoków, Clas Brede Brathen. Mężczyzna zasiada w komisji skoków FIS. Zadeklarował, że będzie walczył o kobiety w tym sporze podczas obrad Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. "Jak można oczekiwać, że wszystkie dziewczyny będą dobre w lataniu za pierwszym razem? Ile zawodów powinny mieć, zanim będą mogły skakać w Pucharze Świata? Smutne w tym wszystkim jest to, że argumenty FIS-u są dokładnie takie same, jak te, zanim dziewczyny w ogóle dostały się na międzynarodowe zawody. "- burzył się Norweg. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-maciej-kot-podjal-kluczowa-decyzje-ma-jednak-powazny-problem,nId,6670679"> Maciej Kot podjął kluczową decyzję. Ma jednak poważny problem. "Będzie bardzo trudno"</a>