Gigantyczna awaria Wielkiej Krokwi! Adam Małysz zdradza szczegóły!
Trwająca od wiosny awaria wyciągu unieruchomiła Wielką Krokiew. Z tego powodu ze zgrupowania w Zakopanem zrezygnowało już kilka zagranicznych ekip skoczków. Na ile wyłączenie największego i najważniejszego polskiego obiektu komplikuje życie Polskiemu Związkowi Narciarskiemu? Specjalnie dla Interii opowiedział prezes federacji Adam Małysz.

O przedłużającej się awarii poinformował dziennikarz Eurosportu Kacper Merk. Według niego ze zgrupowania w Zakopanem zrezygnowali Polacy, Austriacy, Słoweńcy. Usuwanie usterki może potrwać nawet do grudnia.
Adam Małysz: Pękło koło napinające linę wyciągu
Na ile wyłączenie z użytku Wielkiej Krokwi jest kłopotem dla PZN-u?
- Oczywiście jest to dla nas jakiś problem, ale trenerzy twierdzą, że muszą sobie jakoś poradzić - powiedział Interii prezes Adam Małysz.
Dlaczego usuwanie awarii zajmuje tyle czasu?
Z tego, co wiemy, na wyciągu Wielkiej Krokwi pękło koło napinające linę i tej usterki nie da się łatwo i szybko naprawić. Koło jest już zamówione, potem będzie potrzebny helikopter do jego transportu i cała akcja wymiany
Czy Adam Małysz interweniował w zarządzającym Wielką Krokwią COS-em?
- Rozmawiałem o awarii zarówno z trenerem Thurnbichlerem, jak i dyrektorem zakopiańskiego COS-u Sebastianem Danikiewiczem. Sytuacja jest trudna, ale trzeba sobie jakoś poradzić - podkreśla Małysz.
Czy czuje wsparcie i chęć pomocy ze strony COS-u?
- Tak, jesteśmy w stałym kontakcie. Robią, co mogą. Dobrze, że po remoncie jest Średnia Krokiew - zaznaczył prezes PZN-u.
Puchar Świata w Zakopanem zaplanowany jest na 14 i 15 stycznia 2023 r.
Czytaj też: Wielki skandal! Wielka Krokiew nieczynna!
Z Wisły Michał Białoński, Interia
