Konkurs MŚ w Trondheim na skoczni normalnej odbił się szerokim echem. Nie tylko ze względu na fantastyczny poziom rywalizacji, ale także kontrowersyjny kombinezon Karla Geigera. Niemiec otarł się o medal, zajmując czwarte miejsce, ale wszystkie zdjęcia i nagrania wyraźnie podawały w wątpliwość to, czy jego strój jest przepisowy. Komentujący zawody dla Eurosportu Michał Korościel nazwał nawet kombinezon Geigera "śpiworem". Skoczek długo milczał na ten temat, ale gdy przemówił, to uderzył w Polaków. Teraz okazuje się również, że nie mówił prawdy o kontroli sprzętu w trakcie konkursu. Karl Geiger nie mówił prawdy. Ciąg dalszy afery wokół Niemca Karl Geiger w rozmowie z Jakubem Balcerskim ze Sport.pl powiedział po konkursie na skoczni normalnej, że przeszedł kontrolę sprzętu. - Cóż, miałem kontrolę i ją przeszedłem. Wszystko w porządku - oznajmił wówczas. Podobne wypowiedzi usłyszeli także norwescy dziennikarze. Niemiec zarzekał się, że został skontrolowany i jego kombinezon jest przepisowy, ale jak ustalił teraz Balcerski, skoczek miał nie mówić prawdy. "Christian Kathol przekazał mi, że Karla Geigera nie było w kontroli sprzętu po konkursie na normalnej skoczni. Nie sprawdził jego kombinezonu - słyszymy od specjalisty od sprzętu jednej z najważniejszych kadr w skokach. To sugeruje, że Geiger w swojej wypowiedzi po konkursie skłamał" - możemy przeczytać na Sport.pl. Geiger oburzył się na podejrzenia. Uderzył nawet w Polaków Norwescy dziennikarze podkreślili, że zwłaszcza głośno na temat kombinezonu Karla Geigera było w Polsce. Skoczek bardzo ostro na to zareagował. - Powiem tak: za każdym razem, gdy byłem na kontroli, weryfikacja była pozytywna. Niech się zajmą sobą. Są zdjęcia wszystkich kombinezonów, na których to widać. Nie mam nic więcej do powiedzenia - powiedział Niemiec w wywiadzie dla dziennika "Dagbladet" o krytyce, która spotkała go ze strony polskich ekspertów i kibiców. Widać, że Geiger był mocno poirytowany, gdy dowiedział się, jak głośno komentuje się jego balansowanie na granicy przepisów w naszym kraju. A biorąc pod uwagę najnowsze doniesienia o jego prawdopodobnym kłamstwie, Niemiec stawia siebie w coraz gorszym świetle. Już dziś odbędzie się ostatni konkurs skoków narciarskich na mistrzostwach świata w Trondheim. Zawodnicy od godz. 15:45 powalczą inywidualnie o medale na skoczni dużej. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej od godz. 14:15 zarówno z zawodów, jak i poprzedzajacych je kwalifikacji na stronie Interii Sport.