Po euforii związanej ze świetnym występem na mistrzostwach świata w Planicy, z których Piotr Żyła przywiózł złoty medal, broniąc tytułu wywalczonego przed dwoma laty w Oberstdorfie, nasz skoczek narciarski notuje niezwykle trudny i rozczarowujący powrót do zmagań w Pucharze Świata. Zobacz także: Skoki narciarskie - PŚ w Oslo. Kamil Stoch zaskoczony tuż po skoku! Polak bezcennie "zripostował" Norwegów Popularny "Wewiór" spisał się niepokojąco już w pierwszej piątkowej sesji treningowej na słynnej skoczni Holmenkollen w Oslo. Skoczył wówczas zaledwie 103 m, zajmując 53. miejsce - najniższe spośród sześciu naszych reprezentantów. Nieco lepiej Piotr Żyła poradził sobie w drugiej sesji treningowej - osiągnął 118 metrów i był 26. Niestety, podczas prologu nasz skoczek zaprezentował kolejny niepokojący skok na odległość 107,5 m. Został sklasyfikowany na 44. lokacie i choć zobaczymy go w sobotnim konkursie, polscy fani mogą martwić się o jego formę. Skoki narciarskie: PŚ w Oslo. Co się dzieje z Piotrem Żyłą? Polak odmówił wywiadu po prologu Co dzieje się z Piotrem Żyłą? Na to pytanie nie chciał odpowiedzieć sam zainteresowany. Jak poinformowano w studiu Eurosportu po zakończeniu prologu, 36-latek w przeciwieństwie do pozostałych kolegów z kadry nie chciał udzielić wywiadu. Zobacz także: Skoki narciarskie. Wielka afera po triumfie Piotra Żyły! Halvor Egner Granerud był wściekły. Teraz musi się tłumaczyć Dywagując o formie Piotra Żyły, należy zwrócić uwagę na to, że miał on w ostatnim czasie problemy ze zdrowiem. Przyznał to podczas hucznego przywitania w Ustroniu po powrocie z Planicy, gdy urządzono mu przyjęcie godne mistrza świata. - Witam wszystkich, cieszę się, że udało mi się tutaj dotrzeć. Myślałem, że się nie zwlekę, bo jestem trochę słaby. Ale skoro przyszliście, to dlaczego ja miałem nie przyjść? Na koniec trochę się pochorowaliśmy, mnie też dopadło. Przywieźliśmy dwa medale, także jesteśmy zadowoleni. Mamy z czego się cieszyć - mówił w swoim stylu Piotr Żyła, który zjawił się na wspomnianej uroczystości wraz z Pawłem Wąskiem. Po piątkowym prologu pierwszym liderem tegorocznej edycji Raw Air został jego zwycięzca - Dawid Kubacki, który wyprzeda drugiego Słoweńca - Timiego Zajca o zaledwie 0,4 punktu. Trzeci jest Stefan Kraft, a szósty - do spółki z Anze Laniskiem - jest Kamil Stoch.