Drugie miejsce po locie na 224 m zajął inny Norweg Andreas Stjernen, a trzeci był Japończyk Daiki Ito - 216,5 m. W konkursie zobaczymy Piotra Żyłę i Aleksandra Zniszczoła. "Biało-czerwoni" polecieli do Norwegii w częściowo rezerwowym składzie, m.in. bez Kamila Stocha, który wraz z innymi skoczkami z kadry A szykuje się w kraju do mistrzostw świata w Falun. Żyła w lotach radzi sobie nieźle, więc nie musiał się kwalifikować do konkursu. Już na treningu popisał się znakomitym skokiem na 228 m. W kwalifikacjach doleciał do 210 m. 150,5 m skoczył Bartłomiej Kłusek. Do 163 m doleciał Krzysztof Biegun, a na 157 m lądował Stefan Hula. Żaden z nich nie awansował do sobotniego konkursu. Biegun był 35., Hula - 36., a Kłusek - 40. Lot na 183,5 m dał 24. miejsce i awans do konkursu Zniszczołowi. Spośród zawodników, którzy nie musieli się kwalifikować, kapitalnie na 245,5 m pofrunął Słoweniec Peter Prevc. Do wyrównania rekordu świata zabrakło mu metra. Na 235 m lądował Japończyk Noriaki Kasai, na 222,5 m - Niemiec Severin Freund. Konkursy w sobotę i niedzielę rozpoczną się o godzinie 16. Transmisje w TVP i Eurosporcie.