Dawid Kubacki dał znać rywalom o swojej niezwykłej formie już podczas zawodów inauguracyjnych Pucharu Świata 2022/2023 w Wiśle. Polak zaliczył dublet i został liderem klasyfikacji generalnej. Równie dobrze 32-latek radził sobie podczas rywalizacji w Ruce. Choć nie udało mu się co prawda zatriumfować w żadnym z konkursów, Kubacki znalazł się w ścisłej czołówce. Na kolejne sukcesy podopiecznego Thomasa Thurnbichlera nie trzeba było długo czekać. Dawid dwukrotnie zawitał na podium podczas weekendu Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Rewolucyjne zmiany w polskich sztabie szkoleniowym wpłynęły także na innych zawodników. Znakomicie na tle rywali radzi sobie Piotr Żyła, coraz lepiej prezentują się także Paweł Wąsek i Kamil Stoch. Dla wielu kibiców i ekspertów to jednak za mało. Norweg nie wytrzymał po niedzielnym konkursie. Padły niecenzuralne słowa Rafał Kot szczerze o polskich skoczkach. Te słowa dają do myślenia Rafał Kot w rozmowie z dziennikarzem portalu "WP SportoweFakty" przyznał, że Kubacki, Żyła, Stoch i Wąsek spisali się podczas zawodów na niemieckich Hochfirstschanze. Zdradził jednak, że jego zdaniem występy pozostałych reprezentantów Polski mogą budzić pewien niedosyt. Kolejnym przystankiem w kalendarzu Pucharu Świata 2022/23 mężczyzn jest Engelberg. Będzie to ostatni sprawdzian dla skoczków narciarskich przed 71. edycją Turnieju Czterech Skoczni. Konkursy na Gross-Titlis-Schanze odbędą się w dniach 17-18 grudnia. Trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler w euforii. "Co za dzień!"