Latem w Polskim Związku Narciarskim doszło do ogromnych, wręcz rewolucyjnych zmian. Funkcję głównego szkoleniowca po zakończeniu współpracy z Michalem Doleżalem objął Thomas Thurnbichler. Przywrócono również podział polskiej kadry na kadry A, B i grupy regionalne. Zmiany te, jak można zauważyć w przypadku Dawida Kubackiego i Piotra Żyły okazały się strzałem w dziesiątkę. Pierwszy ze skoczków jest obecnie wiceliderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, drugi natomiast regularnie melduje się w pierwszej dziesiątce zawodów. Chwile grozy w Willingen. Bolesny upadek w konkursie, potrzebne były nosze Niepokojący spadek formy Kamila Stocha. Janusz Malik: “Powinien zrobić sobie przerwę od Pucharu Świata" Nie najlepiej w cyklu radzi sobie jednak Kamil Stoch. 35-latek choć z początku nie mógł narzekać na większe problemy, z konkursu na konkurs można było jednak zauważyć, że coś jest nie tak. Największą jak dotąd obniżkę formy wybitny skoczek odnotował podczas weekendu w Willingen. W sobotnim konkursie Stoch zakończył rywalizację na 24. miejscu. Jeszcze słabiej spisał się podczas kwalifikacji do niedzielnego konkursu. Po skoku na odległość zaledwie 100,5 metra otrzymał on bowiem notę 53,6 pkt i zajął 51. miejsce. Forma Kamila Stocha budzi niepokój wśród kibiców, dziennikarzy i znanych nazwisk ze świata sportów zimowych. Były skoczek, a obecnie działacz Polskiego Związku Narciarskiego Janusz Malik w rozmowie z Eurosportem przyznał, że najlepiej byłoby, gdyby 35-latek na jakiś czas odpuścił sobie starty w Pucharze Świata. Malik dodał, że w miejsce Kamila Stocha Thomas Thurnbichler mógłby umieścić na liście Tomasza Pilcha lub jednego z juniorów, którzy doskonale spisali się na mistrzostwach świata juniorów w kanadyjskim Whistler. Stoch załamany po wpadce. "Ta sytuacja mnie dobija"