14 stycznia Mueller, który pełnił podczas turnieju rolę przedskoczka, miał podczas lotu problem ze sprzętem, w wyniku czego stracił kontrolę nad lewą nartą i uderzył z dużą siłą o zbocze. Miał złamane dwa kręgi odcinka piersiowego kręgosłupa. Był operowany w szpitalu w Grazu. Jak informowali lekarze, trzeba będzie poczekać kilka lub kilkanaście miesięcy, aby zorientować się, czy 23-latek będzie mógł chodzić. "Jestem bardzo zmotywowany. Czucie w nogach i ogromne wsparcie ze wszystkich stron pozwalają mi zachować optymizm" - przyznał skoczek, cytowany przez Austriacką Federację Narciarską. Mueller w dalszym ciągu jest w placówce w Grazu, a później zostanie przewieziony do Bad Haering w Tyrolu, gdzie rozpocznie rehabilitację. "Jeszcze mam na to trochę za mało sił, ale czekam na ten moment z niecierpliwością. Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej" - zapewnił.