Wielu kibice nie kryło zaskoczenia, gdy okazało się, że skocznia im. Adama Małysza w Wiśle nie znalazła się na liście obiektów uwzględnionych w kalendarzu tegorocznych Letnich Grand Prix. Po raz pierwszy od dawna inauguracja sezonu letniego odbyła się w Courchevel, konkursy w naszym kraju natomiast rozegrane zostały tydzień później w Szczyrku. Zmiany te spowodowane były modernizacją wiślańskiego obiektu, o którym mówiono już od dłuższego czasu. Stoch zaszalał na wakacjach. Teraz ma powód do obaw. Mówi o tym wprost Brak możliwości korzystania ze skoczni w Wiśle Malince mocno odczuli nie tylko Polacy. Wiele innych reprezentacji korzystało bowiem w ostatnich latach z obiektu im. Adama Małysza podczas przygotowań do sezonu zimowego. Niestety, eksploatacja skoczni w tym przypadku była nieunikniona. Skoczkowie musieli więc przenieść się na inne obiekty. Rosjanie wrócili na skocznię. Wzięli udział w zawodach poza krajem Według pierwotnych planów modernizacja skoczni w Wiśle miała rozpocząć się jeszcze przed inauguracją Letnich Grand Prix w Courchevel. W połowie lipca jednak okazało się, że remont ten mocno się opóźni. Obaw w rozmowie z portalem "Skijumping.pl" nie krył włodarz areny, Andrzej Wąsowicz. Mężczyzna, zdradził, że eksploatacja skoczni opóźnia się, ponieważ wykonawca remontu nadal nie został wyłoniony. Ruszył remont skoczni im. Adama Małysza w Wiśle W połowie sierpnia dziennikarze TVP Sport przekazali kibicom znakomite wieści. Dyrektor COS OPO w Szczyrku, Tomasz Laszczak, zdradził bowiem, że remont skoczni w Wiśle już się rozpoczął. Pracy tej podjęły się firmy MALKOW i Strongbud. Na tym jednak modernizacja obiektu się nie skończy. Kolejnym etapem będzie bowiem wymiana kolei, która umożliwia transport zawodników. "Obiekt będzie dostępny tylko i wyłącznie w okresie styczniowym, gdy zaplanowano zmagania w PŚ. Potem nastąpi wymiana kolei linowej. Całkowity remont planujemy zakończyć w czerwcu 2024 roku" - zdradził Tomasz Laszczak. Mężczyzna wyjawił, że koszt inwestycji wyniesie około 53 milionów złotych. Projekt ten jest w pełni finansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Co ciekawe, Polski Związek Narciarski nie planuje ograniczyć się jedynie do remontu skoczni w Wiśle. Przedstawiciele PZN-u i COS-u mają bowiem znacznie ambitniejsze plany. Ich celem jest bowiem... organizacja imprez pokroju mistrzostw świata. Żyła zabrał partnerkę na skocznię w Planicy. Wcale nie bez powodu [WIDEO]