Dawid Kubacki po raz kolejny w tym sezonie zajął miejsce na podium. W noworocznym konkursie na Grosse Olympiaschanze w niemieckim Garmisch-Partenkirchen był trzeci, wyprzedzili go tylko Halvor Egner Granerud i Anze Lanisek. Lider Pucharu Świata przyznał, że pierwszy skok nie należał do najlepszych w jego wykonaniu. Zanotował w nim 136 metrów, podczas gdy Norweg i Słowieniec wylądowali odpowiednio cztery oraz cztery i pół metra dalej. Dawid Kubacki trzeci w Ga-Pa. Słabszy pierwszy skok - Szkoda tego pierwszego skoku, popełniłem w nim błędy, więc jest niedosyt. Mniej płynnie w nim wyszedłem z progu, ale mimo wszystko to komfortowe, że przy takich błędach i tak walczę o podium. To zawsze cieszy - powiedział przed kamerami Eurosportu. - Drugi skok był fajny, solidny, może tylko trochę przekombinowałem w powietrzu. Sędziowie nie docenili telemarku, chyba muszę wnieść protest (śmiech). Pozycja w locie, lądowanie, to wszystko dobrze zagrało, było ładne, stabilne - dodał 32-latek. Dla niego to szóste z rzędu miejsce na podium, a ósme w tym sezonie. W klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni jest na drugiej pozycji - traci do prowadzącego Graneruda już aż 26,8 punktu. - To już jest sporo, ale to sport, w nim nie ma rzeczy niemożliwych. W konkursie mistrzostw świata w Seefeld awansowałem z 27. miejsca na pierwsze - zakończył.