Aktualna, znakomita seria Dawida Kubackiego, rozpoczęła się 9 grudnia ubiegłego roku w Titisee-Neustadt. Tam nasz zawodnik zajął drugie miejsce. W sumie na dziewięć miejsc na podium z rzędu złożyły się następujące lokaty: 2, 1, 2, 1, 3, 3, 1, 3, 2, 2. Dzięki piątkowemu podium wyrównał on swoje osiągnięcie z przełomu 2019 i 2020 roku. Kamil Stoch musiał "poświęcić" Igę Świątek Dawid Kubacki goni Petera Prevca i Janne Ahonena Trzy lata temu Dawid Kubacki również zanotował cudowną serię. Rozpoczęła się ona od trzeciego miejsca w Oberstdorfie, w konkursie, który otwierał Turniej Czterech Skoczni. Po drodze Kubacki wygrał tę imprezę. Polak zaliczył 10 miejsc z rzędu na podium (3, 3, 2, 1, 3, 3, 1, 1, 3, 3). Cudowna seria zakończyła się 2 lutego 2020 r. w Sapporo. Tam Kubacki w jednym z konkursów zajął piąte miejsce. Przed nim w historii więcej miejsc na podium z rzędu notowali tylko Słoweniec Peter Prevc - 12 (06.12.2015 - 30.01.2016) i Fin Janne Ahonen - 13 (27.11.2004 - 09.01.2005). Polak jest jedynym skoczkiem w historii, który dwukrotnie zaliczył serię z 10 miejscami z rzędu na podium. Dla Kubackiego podium w Sapporo było dopiero drugim na tej skoczni w 15 konkursach. Piątkowe zawody wygrał dość niespodziewanie Japończyk Ryoyu Kobayashi.