Dawid Kubacki był jedynym polskim skoczkiem, który w Obsertdorfie, na inaugurację Turnieju Czterech Skoczni, awansował do drugiej serii. Turniej Czterech Skoczni. Oberstdorf. Dawid Kubacki mocno po konkursie W rozmowie z Eurosportem ocenił pozytywnie tylko swoją pierwszą próbę w konkursie. - W pierwszej serii skok był teoretycznie całkiem fajny. Trafiłem na ciężkie warunki, nie dało się z tego odlecieć. W drugiej serii ten skok był już trochę spóźniony na progu - przyznał. Zobacz też: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-skoki-narciarskie-klasyfikacja-generalna-turnieju-czterech-s,nId,5737515">Skoki narciarskie. Klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni</a> <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-turniej-czterech-skoczni-koszmarne-skoki-polakow-w-oberstdor,nId,5737541">Problem w tym, że żaden z jego kolegów z kadry już nie poszedł w jego ślady i nie awansował do serii finałowej</a>. Pytany, co się działo w polskim obozie w przerwie między seriami, Kubacki nie gryzł się w język. - Jakoś mi się to w pale nie mieści wszystko. Ciężko było się skoncentrować na tym drugim skoku. Może nie będę komentował. Każdy to przeżywa po swojemu i trzeba każdemu na to pozwolić - stwierdził. Czy w takim razie Polacy są w stanie jeszcze powalczyć w Turnieju Czterech Skoczni o przekonujące wyniki? - To się na pewno da poskładać. Czegoś tym moim skokom jeszcze ciągle brakuje, choć brakuje niewiele. W drugiej serii to nie był dobry skok w moim wykonaniu, wydaje mi się, że wiem, jaka była tego przyczyna. Ale Nowy Rok, nowe nadzieje - podsumował Dawid Kubacki.JK Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-puchar-swiata-zobacz-klasyfikacje-generalna,nId,5737522">Puchar Świata: Zobacz klasyfikację generalną</a><a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-pawel-wasek-nie-liczylem-ze-rywal-zawali,nId,5737546">Paweł Wąsek: Nie liczyłem, że rywal zawali</a>