"Mustaf", który podobnie jak niemal wszyscy nasi kadrowicze przeżywa w obecnym sezonie poważny regres formy, nie mógł skakać na Wielkiej Krokwi. Jak relacjonował, nie miał żadnych objawów COVID-19, lecz niezależnie od tego - izolacja była dla niego obowiązkiem. Oznaczała ona także przymusową przerwę w treningach, co w perspektywie zbliżającyh się igrzysk olimpijskich nie było dobrą wiadomością. Dawid Kubacki kończy izolację Na szczęście Kubacki izolację kończy już w niedzielę o północy. Oznacza to, że tego dnia będzie mógł dołączyć do kadrowiczów, szlifujących formę na skoczni w Zakopanem. Poinformował o tym w rozmowie z "TVN". Skoczek z Nowego Targu (aktualnie mieszkający w Szaflarach) zdradził też, że w czasie izolacji absolutnie się nie nudził, o co zadbał sztab szkoleniowy, zlecając mu specjalne treningi.Kubacki w obecnym sezonie PŚ zdobył dotąd 41 punktów. Jego najlepszym wynikiem jest 13. lokata w otwierających zmagania zawodach w Niżnym Tagile. Czytaj także:Piotr Żyła może polecieć do Pekinu z misją dyplomatyczną?