Geiger nie przebrnął kwalifikacji w Pucharze Świata po raz pierwszy od 22 marca 2018 roku. W Turnieju Czterech Skoczni taka sytuacja spotkała go ostatni raz 1 stycznia 2015 roku. Najlepszy niemiecki skoczek traci szansę na podium Turnieju Czterech Skoczni Nie dziwi zatem fakt, że po zawodach Niemiec był kompletnie zdezorientowany. Mimo tego nie miał problemu z tym, by stanąć przed dziennikarzami, choć dla Niemca to duży szok. Przecież był on najlepszym skoczkiem tego kraju w tym Turnieju Czterech Skoczni. Plasował się na piątej pozycji i miał realne szanse na podium. - To niewiarygodne. Mogłem się wiele spodziewać, ale na pewno nie czegoś takiego. Myślałem, że ten słaby skok da mi jednak kwalifikację do konkursu. Tak naprawdę, to nie wiem dokładnie, co się stało. Tak się jednak czasami zdarza - mówił rozgoryczony Geiger. - To jest dla mnie naprawdę bardzo przykre. Na pewno będę chciał jak najszybciej zapomnieć o tym, by w Bischofshofen znowu zaatakować - dodał. Z Innsbrucka - Tomasz Kalemba