Reprezentacji Polski w skokach narciarskich (będącej jednak przez pewien czas bez Dawida Kubackiego) przed trudami zimowego sezonu udało się złapać jeszcze nieco pięknego słońca na Cyprze w trakcie niedawnego zgrupowania. Po szlifowaniu formy w tym urokliwym zakątku Europy przyszedł jednak czas na zmianę klimatu. Wedle pierwotnych ustaleń "Biało-Czerwoni" mieli udać się do słoweńskiej Planicy, natomiast trener Thomas Thurnbichler - po dokładnym przeanalizowaniu sprawy - postanowił zmienić plany i wraz z podopiecznymi udał się do Lillehammer. Kraft podekscytowany przed sezonem zimowym. Za tym tęsknił najbardziej Polscy skoczkowie trenują w Lillehammer. Stoeckl: Warunki są fantastyczne Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę, bo zgodnie z przewidywaniami tamtejsze skocznie - już pokryte w całości śniegiem - wręcz idealnie nadawały się do ćwiczeń na kilka tygodni przed rozpoczęciem zmagań o Kryształową Kulę. Potwierdził to zresztą Alexander Stoeckl, austriacki szkoleniowiec Norwegów, którzy - podobnie jak Polacy - korzystają obecnie z Lysgardsbakken. Tragedia w Planicy. Śmiertelny wypadek na skoczni, wielka strata dla skoków Puchar Świata. Pierwsze zawody w cyklu już 25 listopada Należy mieć nadzieję, że zgodnie z prognozami aura w tej części Norwegii nie zmieni się przez najbliższy czas. Każdy trening w mroźnej pogodzie jest teraz na wagę złota, bo inauguracja Pucharu Świata zbliża się wielkimi krokami. Dwa pierwsze konkursy - w Ruce - odbędą się już w dniach 25-26 listopada. Na skoczni HS 142 (K-120) Polskę mają reprezentować Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł. Po zmaganiach w Finlandii tymczasem rywalizacja przeniesie się do... Lillehammer. Tam zawody odbędą się w dniach 2-3 grudnia.