Kubacki 12. podium uzyskał w 45. starcie w konkursie Turnieju Czterech Skoczni. Małysz i Stoch potrzebowali na to znacznie więcej. Ten ostatni ma na koncie siedem wygranych zawodów w TCS. Na drugie miejsce - z trzema triumfami - wskoczył Kubacki. Małysz ma koncie dwie wygrane. Kubacki może przebić Małysza i Stocha Dla Kubackiego to było też siódme podium z rzędu. Trzy lata temu zaliczył on 10 "pudeł" z rzędu. Rekord w tej klasyfikacji należy do Fina Janne Ahonena - 13 miejsc na podium z rzędu. Drugi jest Słoweniec Peter Prevc - 12, a trzeci Kubacki. - Nie skupiam się na seriach i statystykach. Dla mnie najważniejsze jest to, co robię teraz na skoczni. Dzięki takiemu podejściu odnoszę fajne rezultaty. Nie zmieniam zatem tego podejścia. Za każdym razem, kiedy przyjeżdżam na skocznię, ważne jest dla mnie to, co mam zrobić. Statystyki zostawiam. Jestem tylko od czarnej roboty - mówił Kubacki. Dla Polaka wygrana w Innsbrucku była dziewiątym podium w sezonie na 11 rozegranych konkursów. Tej zimy wygrał już pięć konkursów. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma on już 128 punktów przewagi nad Słoweńcem Anze Laniskiem i 174 pkt. nad Norweghiem Halvorem Egnerem Granerudem. Polak jest zatem n a najlepszej drodze do tego, by zdobyć po raz pierwszy w karierze Kryształową Kulę. Z Innsbrucka - Tomasz Kalemba, Interia Sport