Thomas Thurnbichler jest nie tylko bardzo dobrym teoretykiem skoków narciarskich, ale potrafi także swoją wiedzę przekuć w praktykę u swoich polskich podopiecznych. W budowaniu atmosfery w reprezentacji pomaga mu z pewnością dystans do siebie i poczucie humoru. Po raz kolejny pokazał te cechy w norweskim Lillehammer. Austriacki trener oddał skok z prowizorycznej "skoczni" stworzonej na jednej z górek w pobliżu Lysgaardsbakken. "Tory" najazdowe i "rozbieg" miał przygotowane, jednak musiał sam zadbać o ubicie "zeskoku". "Leć Thomas, leć". Internauci rozbawieni "skokiem" Thurnbichlera Thurnbichler nie ustał swojej próby, po wylądowaniu uciekła mu lewa noga. Wszystko odbyło się jednak w zabawnej atmosferze, szkoleniowiec skomentował swój wyczyn szerokim uśmiechem. Dobre humory mieli również m.in. Jakub Wolny czy Paweł Wąsek, a także członkowie sztabu, którzy patrzyli na to z boku. Wszystko można zobaczyć w poniżej osadzonych tweetach. "Gdzie on wyląduje?", "Lillehammer wzięte", "Lepszy od Graneruda", "Leć Thomas leć" - to tylko niektóre z komentarzy użytkowników Twittera. Wśród polskiej kadry panuje naprawdę dobra atmosfera.