Oestvold to lider Pucharu Kontynentalnego w obecnym sezonie. Obiecujący norweski zawodnik tej zimy miał również okazję, by do tej pory wystąpić w pięciu konkursach Pucharu Świata, w których zgromadził łącznie dziewięć punktów. Przed weekendem w Iron Mountain dziewięciokrotnie stał na podium zawodów PK i czterokrotnie okazywał się najlepszy. Na obiekcie Pine Mountain (HS-133), był bliski dopisania sobie trzech kolejnych triumfów, jednak dwukrotnie zwycięstwa pozbawiła go dyskwalifikacja. PK w Iron Mountain. Podwójna dyskwalifikacja Oestvolda 22-latek okazał się najlepszy zarówno w piątek, jak i w sobotę, ale podczas kontroli sprzętowej po drugiej próbie okazywało się, że jego kombinezon był nieprzepisowy. Za sprawą tego, dwa razy na najwyższym stopniu podium stanął ostatecznie Niemiec - Felix Hoffmann. Podczas drugiego sobotniego konkursu, tego problemu już nie było. Oestvold po skokach na 131.5 i 134 metry pokonał drugiego Hoffmanna o dziesięć punktów, a tym razem żadnych zarzutów wobec jego sprzętu nie podniesiono. PK w Iron Mountain. Polacy bez błysku Podczas zawodów w Ameryce, Polskę reprezentuje siedmiu zawodników - Jakub Wolny, Jan Habdas, Tomasz Pilch, Kacper Juroszek, Maciej Kot, Andrzej Stękała i Stefan Hula. Najlepiej prezentuje się Wolny, który w każdym z trzech dotychczasowych konkursów plasował się w pierwszej dziesiątce, kolejno na ósmym, a następnie dwukrotnie dziewiątym miejscu. Dwa razy towarzyszył mu w niej Tomasz Pilch, który w piątek był ósmy, a w pierwszych sobotnich zawodach dziewiąty. Komplet "Biało-Czerwonych" punktował we wszystkich trzech konkursach. Ostatnia odsłona weekendu z Pucharem Kontynentalnym w Iron Mountain odbędzie się już dziś o godzinie 20.30 czasu polskiego.