Zima zbliża się wielkimi krokami. Jest to więc czas, w którym intensyfikować się będą rozmowy wokół skoków narciarskich, czyli zimowej dyscyplinie, która za sprawą Adama Małysza i jego "Małyszomanii" z początku XXI wieku, zdobyła niewyobrażalną popularność w Polsce. Kamil Stoch, czyli jeden z najwybitniejszych polskich sportowców ostatniej dekady, przystąpi do tego sezonu po podjęciu radykalnej decyzji o odłączeniu się od polskiej kadry trenowanej przez Austriaka Thomasa Thurnbichlera. Skoczek zdecydował, że będzie pracował indywidualnie pod okiem Michala Dolezala. Taka decyzja, co oczywiste, wywołała duże zamieszanie wśród polskich kibiców. Kamil Stoch w ciągu ostatnich 2 sezonów przeżywał głęboki kryzys formy, więc uznał, że należy uderzyć pięścią w stół i dokonać rewolucyjnej zmiany, aby w ostatnich latach kariery odbudować swoją formę. Kamil Stoch błyszczy na starcie sezonu. Przeciek przed Wisłą daje optymizm W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" Kamil Stoch opowiedział, czy się kierował, podejmując decyzję o odłączeniu się od polskiej kadry, jeśli chodzi o treningi. W swojej odpowiedzi zawarł od razu plany związane ze zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi - odbędą się one zimą 2026 roku, a ich gospodarzem będzie Mediolan. - Kiedy dzwoniłem do Michala Doleżala, to nie miałem w głowie myśli, że to walka o igrzyska. Chodziło mi bardziej o to, co tu i teraz. Wiadomo, że człowiek ma w głowie różne przebłyski, igrzyskowe też, ale nie o to wtedy chodziło. Zresztą ja nawet nie wiedziałem, czy trener chciałby takiej dłuższej współpracy - zdradził skoczek. Stoch ogłasza ws. igrzysk we Włoszech. Oto jego plany Później Kamil Stoch ogłosił wprost, że zamierza wystartować w igrzyskach olimpijskich, które odbędą się za dwa lata. To wspaniała wiadomość dla polskich kibiców. Jeśli ostatecznie do tego dojdzie, skoczek będzie miał już 39 lat. Kamil Stoch dodał, że ostatnie dwa lat były dla niego wielkim zawodem. Jest rozczarowany tym, że "poświęcił bardzo wiele, a nie dostał za to nic w zamian" - szczególnie w ostatnim sezonie. Apoloniusz Tajner z całą mocą reaguje na ruch ministra sportu Sławomira Nitrasa. Wykłada kawę na ławę Swoje największe olimpijskie sukcesy Kamil Stoch odnosił w 2014 roku w Soczi. Zdobył tam dwa złote medale - na skoczni normalnej i dużej. Cztery lata później w Pjongczangu znów zdobył złoto na skoczni dużej i dołożył do tego brąz z drużyną.