Sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich zbliża się wielkimi krokami, a zawodnicy mają coraz mniej czasu na dopracowanie ostatnich szczegółów. Ostatnim ważnym sprawdzianem przed zimowym sezonem dla naszych zawodników były mistrzostwa Polski. Na średniej skoczni w Zakopanem niespodziewanie najlepszy okazał się Klemens Joniak, który oddał najdłuższy skok konkursu – 104,5 metra. Podium uzupełnili Paweł Wąsek i Dawid Kubacki. "Klemens oddał dzisiaj bardzo dobre skoki. Były one technicznie na bardzo wysokim poziomie, a mimo trudnych warunków – silnego wiatru w plecy – skakał pewnie. Bardzo ważne jest, aby w skoku zachować energię, połączyć wszystkie elementy i być konsekwentnym. Klemens zrealizował te wszystkie założenia i naprawdę zasłużył na zwycięstwo". – Pochwalił młodego skoczka Thomas Thurnbichler. Dwa weekendy ze skokami w Zakopanem. Niespodzianka dla kibiców Co za wiadomość od Thomasa Thurnbichlera. Posypały się gratulacje Po Letnim Grand Prix w Wiśle Thomas Thurnbichler nie towarzyszył zawodnikom na kolejnych zawodach w Rasnovie. Powód jego nieobecności był wyjątkowy – rodzina trenera właśnie się powiększyła. Już w maju ogłosił, że wraz z partnerką Jessicą Serrą spodziewają się dziecka. "Witaj, mały ja. Jessica Serra, dałaś mi najcenniejszy dar na świecie" – ogłosił kilka dni temu za pomocą mediów społecznościowych. Czy syn Thomasa również w przyszłości spróbuje swoich sił w skokach narciarskich? "Urodził się w Polsce, więc zgodnie z prawem mógłby otrzymać polskie obywatelstwo. Zobaczymy, co z tego wyniknie". – żartował Thomas Sezon zbliża się wielkimi krokami. Rywale wysyłają sygnały Konkursy Letniego Grand Prix często odbywały się bez udziału czołowych zawodników, jednak zmagania pokazały, które drużyny mogą wyróżniać się w nadchodzącym sezonie. Dobrą formę zaprezentowali m.in. Norwegowie. Marius Lindvik zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, mimo że uczestniczył jedynie w trzech konkursach letniego cyklu. Polscy kibice mieli także powody do zadowolenia, gdyż letni cykl zakończył się zwycięstwem Pawła Wąska. Mimo to, forma pozostałych reprezentantów Polski nie zawsze była zadowalająca, a część "Biało-Czerwonych" borykała się z problemami zdrowotnymi. Skoczkowie jednak skupiają się już na przygotowaniach do zbliżającego się sezonu zimowego. Pierwszy konkurs Pucharu Świata odbędzie się 22 listopada w Lillehammer. W tym sezonie czołowi skoczkowie dwukrotnie zawitają do Polski – najpierw podczas mikołajkowego weekendu w Wiśle (06-8.12.2024), a następnie w styczniu (17-19.01.2025) w Zakopanem. Z Zakopanego – Natalia Kapustka, Interia Sport