Wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu w skokach narciarskich. W najbliższy weekend skoczkowie ostatni raz tej zimy powalczą o pucharowe punkty. Czytaj również: Wielkie problemy Jakoba Ingebrigtsena. Norweg przeczuwał, co się dzieje Tuż przed finałową rywalizacją na słoweńskim mamucie w Planicy odbywają się treningi zawodników. Podczas jednej ze środowych sesji treningowych doszło do groźnego wypadku. Timotej Jeglic upadł na 80. metrze, a następnie zsunął się w dół zeskoku. Sportowiec, choć był przytomny po upadku, został wyniesiony z terenu skoczni na noszach, a następnie przewieziony do szpitala. Zobacz też: Szok po decyzji Ashleigh Barty. Oto prawdziwe powody zakończenia kariery Jak informuje Adam Bucholz z portalu Skijumping.pl, zawodnikowi nic się nie stało, poza drobnymi otarciami oraz obitą kością krzyżową. W Planicy skoczków czekają jeszcze trzy konkursy - dwa indywidualne oraz jeden drużynowy. Czytaj też: Piotr Żyła o krok od zdobycia małej Kryształowej Kuli? "Trzeba robić swoje"