Startujący z numerem "23" Paweł Wąsek przeżył na skoczni w Bischofshofen chwilę grozy. Przy wybiciu z belki prawie spadł na rozbieg, tracąc równowagę. Na szczęście Polak szybko opanował sytuację i zdołał oddać skok. Całkiem niezły skok - dodajmy. Pofrunął bowiem 131,5 m, co dało mu ostatecznie 19. miejsce i pewny awans do konkursu. Skoki narciarskie: PŚ w Bischofshofen. Paweł Wąsek jak Aleksander Zniszczoł Co ciekawe w podobnej sytuacji na skoczni w Bischofshofen znalazł się w 2015 roku Aleksander Zniszczoł. Jego lewa narta zablokowała się wówczas na moment w torze, lecz nasz reprezentant wybrnął cało z opresji. Początek sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Bischofshofen o 16.00.Czytaj także:Puchar Świata w Bischofshofen. Drużyna - sierota bez StochaSkoki narciarskie. Stoch już po rozmowach z Doleżalem. Media: Jest jasna deklaracjaTB