Chyba nikt nie spodziewał się, że ten sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich może rozpocząć się tak fatalnie dla reprezentacji Polski, a zwłaszcza dla Kamila Stocha. W czterech dotychczasowych konkursach nasz trzykrotny mistrz olimpijski tylko raz zdołał wywalczyć awans do drugiej serii, zajmując ostatecznie 28. miejsce w sobotnich zawodach na normalnej skoczni w Lillehammer. W Ruce natomiast nie zdołał raz nawet przebrnąć przez kwalifikacje. Właśnie w Finlandii Kamil Stoch ogłosił wprost, że poważnie myślał o tym, by odpuścić sobie inauguracyjny weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich, by popracować nad formą i dołączyć do kolegów dopiero w Lillehammer. Skoki narciarskie - Puchar Świata. Kamil Stoch wycofany przez Thunrbichlera, Jan Winkiel komentuje Ostatecznie Kamil Stoch nie zdecydował się na taki ruch, lecz już po zawodach w Lillehammer został wycofany z rywalizacji w Pucharze Świata. Jak poinformował Polski Związek Narciarski, jego miejsce w Klingenthal zajmie - decyzją trenera Thomasa Thurnbichlera - Andrzej Stękała. Kto jednak stał za tą zmianą. Czy był to werdykt szkoleniowca, czy też poprosił o to sam zawodnik? Wątpliwości w tym temacie rozwiał w rozmowie z portalem Sport.tvp.pl sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego - Jan Winkiel. Jan Winkiel zaznaczył przy tym, że Kamil Stoch musi popracować nad wieloma elementami, zwłaszcza nad pozycją dojazdową. Jak jednak podkreślił, nasz reprezentant powinien wrócić do optymalnej formy i dobrego skakania, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego wielką klasę. - Kamil Stoch musi popracować... przede wszystkim nad skokami. To może takie bardzo bezpośrednie, ale faktycznie tam jest trochę elementów, które się nie poskładały. Sam podkreśla, że to głównie kwestia pozycji najazdowej, od której wszystko się zaczyna i jeżeli tą pozycję najazdową uda się ustabilizować, reszta elementów powinna wyjść naturalnie. Jakby nie patrzeć to jest mega mistrz, wielokrotny zdobywca Pucharu Świata i złotych medali igrzysk olimpijskich. On naprawdę potrafi skakać. Więc jeżeli uda się tych parę elementów przywrócić do optymalnej formy, to wierzę że Kamil spokojnie da radę wrócić do dobrego skakania. A mamy trzy cele na ten sezon: Turniej Czterech Skoczni, Polski Turniej i mistrzostwa świata w lotach - przyznał sekretarz generalny PZN.