Na półmetku rywalizacji w konkursie indywidualnym w Pucharze Świata w skokach narciarskich wszystko wskazywało na to, że mimo wpadki Piotra Żyły - który nie wszedł do drugiej serii zawodów - polscy fani zebrani na Wielkiej Krokwi będą mieli co świętować. Dawid Kubacki był wówczas bowiem zdecydowanym liderem zawodów, mając 8,7 punktu przewagi nad drugim Austriakiem Janem Hoerlem i 15,8 punktu przewagi nad trzecim Halvorem Egnerem Granerudem. PŚ w skokach narciarskich w Zakopanem. Dawid Kubacki puszczony na stracenie? W drugiej połowie triumfator Turnieju Czterech Skoczni "rzucił jednak polskiemu skoczkowi rękawicę", lądując na 141. metrze. Na skok Norwega Dawid Kubacki musiał odpowiedzieć w fatalnych warunkach, najgorszych w drugiej serii. W rezultacie nasz reprezentant uzyskał zaledwie 124 metry i mimo ogromnej rekompensaty za niekorzystny wiatr, przegrał z Halvorem Egnerem Granerudem o 1,1 punktu. Zobacz także: Skoki narciarskie. Halvor Egner Granerud grzmi w sprawie Dawida Kubackiego i atakuje jury! Zakopane świadkiem skandalu? - Jestem zły. Jesteśmy u siebie, jest tam osoba, która puszcza skoczków. I teraz tak: Kamil siedzi na belce prawie 40 sekund. Było widać, że wiatr pozwala na skok, Kamil zostaje ściągnięty. Później od razu pojawia się zielone światło. Z Dawidem była podobna sytuacja. Wchodzi na belkę, ma fatalne warunki i zostaje puszczony. Nie może tak być! Ja jestem okropnie zły, mimo że cieszę się, że Dawid zajął drugie miejsce, ale jestem zły przez tę sytuację - grzmiał po zawodach na antenie TVP Adam Małysz - prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Sam Dawid Kubacki przyznał, że wydawało mu się, że jego skok będzie naprawdę dobry. W warunkach z jakimi się mierzył nie dało się jednak polecieć dalej. Halvor Egner Granerud mógł więc cieszyć się z wygranej, ale niesmak pozostał. Zobacz także: Skoki narciarskie. Ostra reakcja wściekłego Thomasa Thurnbichlera. Ruszył do akcji w sprawie Dawida Kubackiego. Co na to jury i FIS? Skoki narciarskie. Norwegowie reagują po PŚ w Zakopanem. "Polska szeleje" "Polska szaleje" - ogłosił w tytule swojego artykułu portal Dagbladet.no. "Media i kibice uważają, że bohater gospodarzy Dawid Kubacki został okradziony ze zwycięstwa, podczas gdy Halvor Egner Granerud wspiął się na szczyt podium w Zakopanem" - czytamy dalej. Norwescy dziennikarze przytoczyli także fragment tekstu "Super Expressu", który był ostrą krytyką działania jury na Wielkiej Krokwi, dodając że polscy fani są po prostu wściekli. "To, że Halvor Egner Granerud wygrywa kolejny konkurs po Turnieju Czterech Skoczni, to tak jakby Erling Braut Haaland wciąż zdobywał bramki. To pokazuje, że 26-latek jest zawodnikiem nietuzinkowym" - tak podsumował występ skoczka z Oslo w Zakopanem norweski portal. W najbliższy weekend karawana Pucharu Świata przeniesie się do japońskiego Sapporo, gdzie w piątek, sobotę oraz niedzielę zostaną rozegrane trzy konkursy indywidualne. Dawid Kubacki wciąż jest liderem klasyfikacji generalnej zimowych zmagań, a na drugą lokatę awansował Halvor Egner Granerud, tracąc 114 punktów do Polaka. Trzeci - 138 "oczek" za naszym skoczkiem - jest Słoweniec Anze Lanisek.