Burza po słowach Aleksandra Zniszczoła, to się nagrało. Polak pod ostrzałem
Aleksander Zniszczoł sezon Pucharu Świata zakończył bardzo udanie, bo w ostatnim konkursie cyklu oddał dwa skoki na ponad 230 metrów i uplasował się na wysokim, siódmym miejscu. Po zawodach Polak pojawił się przed kamerą Eurosportu, gdzie zapytano go m.in. o decyzję PZN-u w sprawie zmiany na stanowisku trenera kadry. 31-latek nie gryzł się w język, a jego wypowiedź odbiła się szerokim echem i doczekała wielu krytycznych komentarzy.

Aleksander Zniszczoł zakończonego w niedzielę sezonu nie zaliczy do udanych. 31-latek, który jeszcze w poprzedniej kampanii dwukrotnie stawał na podium, tym razem ani razu nie uplasował się w czołowej trójce zawodów Pucharu Świata. Co więcej, zaledwie trzykrotnie sklasyfikowano go w TOP 10. Pod koniec kampanii potwierdził jednak, że stać go na dalekie skakanie. Szczególnie na obiektach mamucich.
Zniszczoł w niedzielę spisał się najlepiej z Polaków - w pierwszej serii konkursu indywidualnego osiągnął 234,5, w drugim 238 metrów i ostatecznie był siódmy. Po zawodach pojawił się przed kamerą Eurosportu, a podczas rozmowy nie mogło zabraknąć pytania o zmianę na stanowisku trenera kadry. Thomasa Thurnbichlera zastąpi bowiem Maciej Maciusiak.
"(Decyzja - red.) bardzo dobra, jestem bardzo zadowolony z tej decyzji. Moim zdaniem Maciek już dawno powinien objąć to stanowisko" - wypalił Zniszczoł przed kamerą. I przyznał, że atmosfera w kadrze prowadzonej przez Austriaka nie była "taka, jaka powinna być".
Nawet jakby Thomas został to okej, stworzyłby ten team, ale w tej drużynie byłoby o jakieś trzydzieści procent mniej zaangażowania
Aleksander Zniszczoł krytykowany przez kibiców
Wypowiedź 31-latka wywołała duże poruszenie. Rozmowę nagrano i udostępniono na profilu Eurosportu w serwisie X, gdzie w komentarzach rozpoczęła się dyskusja na temat słów skoczka. Wielu kibiców skrytykowało go za to, że ten zasugerował, że skakałby z mniejszym zaangażowaniem, gdyby za sterami kadry pozostał Thurnbichler.
"Olek przyznał się publicznie ze nie skakał na 100% bo nie było atmosfery? Nazywa siebie reprezentantem kraju? Czyż to nie za kadencji TT awansował z kadry B i z niebytu w PŚ? Totalny brak szacunku" - stwierdził jeden z komentujących. "Wstydu nie masz człowieku, popatrz na swoje "wyniki" przed, a w trakcie TT. Ale dobrze, kółko wzajemnej adoracji nałożyło sobie właśnie presję, że w przyszłym sezonie wyniki muszą być" - napisał ktoś inny.
"Żenujące słowa" - czytamy w kolejnym komentarzu. A na tym nie koniec. "Bo to nie jest tak, że za atmosferę odpowiadają wszyscy. Tylko jedna osoba, wiadomo" - ironicznie stwierdził jeden z użytkowników X. Tego typu wpisów jest więcej, część z nich, ze względu na niecenzuralne słowa, nie nadaje się jednak do cytowania.
Pojawiły się też łagodniejsze komentarze, ale jest ich zdecydowanie mniej, niż słów krytyki pod adresem Zniszczoła. "Nasi skoczkowie chcieli się pozbyć trenera, skali słabo trener został zwolniony i nagle wszyscy skaczą lepiej (może zmobilizowali się na ostatnie konkursy). Zobaczymy jak będą skakać pod wodzą Polaka latem i zimą" - brzmi jeden z nich.


