W sobotę w austriackim Bad Mitterndorf najwięcej powodów do zadowolenia miał Halvor Egner Granerud. Norweg nie tylko w pięknym stylu wygrał zawody Pucharu Świata, lecz także został nowym liderem klasyfikacji generalnej całego cyklu, wyprzedzając Dawida Kubackiego, który przez kiepski skok w pierwszej serii zajął dopiero 10. lokatę. Zobacz także: Skoki narciarskie: PŚ w Bad Mittendorf. Kosmiczny skok bliski rekordu! Rywal nie mógł uwierzyć! Kamery pokazały niebywałą reakcję Fatalne nastroje panowały za to w niemieckiej kadrze. Podopieczni trenera Stefana Horngachera byli wściekli na jury konkursu, które wciąż zmieniało długość rozbiegu. Tak było chociażby w pierwszej serii sobotnich zawodów, gdy niektórzy skoczkowie startowali z szóstej platformy, inni z ósmej, a jeszcze inni z dziesiątej. "Czuję się, jakbym został oszukany" - wściekał się Markus Eisenbichler, cytowany przez portal Skispringen.de. "Jestem dość zły. To zniekształca wyniki. Puszczanie skoczka stamtąd to bezczelność" - wtórował mu rodak Constantin Schmid. Skoki narciarskie. Thomas Thurnbichler o zmienianiu belki podczas PŚ w Bad Mittendorf Głos w tej sprawie zabrał także trener polskich skoczków narciarskich - Thomas Thurnbichler. "Było dziś bardzo dużo zmian belki. Wydaje mi się, że w pierwszej serii mogli zostać przy ósmej, nie było powodu skracać najazdu do szóstej. Skoczek, który oddał długi skok przed tą zmianą (Domen Prevc) jest znany jako świetny lotnik. Więc moim zdaniem ósma mogła zostać, choć na samym końcu widzieliśmy bardzo długie skoki i z szóstej belki. Pewnie dlatego zdecydowali się ją obniżyć" - przyznał austriacki szkoleniowiec. "Najlepiej by było, gdyby wszyscy skakali z tej samej belki. Tego życzy sobie każdy trener. Ale teraz, gdy sprzęt ma tak olbrzymi wpływ na skok najlepsi skoczkowie, szczególnie na lotach, tak daleko odlatują reszcie stawki, że pierwsi skoczkowie w stawce nie mieliby żadnych szans na długie skoki. A to nie wyglądałoby dobrze w telewizji. I pewnie dlatego jury tak postępuje. Ale to tylko moja własna opinia" - dodał. Zobacz także: Puchar Świata w skokach narciarskich. Rozgoryczony Kamil Stoch. Ogromny pech Polaka. Aż trudno w to uwierzyć W niedzielę Thomas Thurnbichler będzie walczył wraz z Dawidem Kubackim o to, by odrobić straty w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata do Halvora Egnera Graneruda. Będzie to jednak piekielnie trudne zadanie. "Wiem, na co mnie stać na skoczni, a ta utrata koszulki lidera jest konsekwencją tego konkursu. Jestem jednak spokojny. Czy odbiorę Granerudowi w niedzielę koszulkę lidera? Zobaczymy, co pokaże czas" - mówił w sobotę Interii Dawid Kubacki.