Finisz sobotniej rywalizacji na skoczni w Oberstdorfie był doprawdy pasjonujący. Ostatecznie konkurs wygrał w imponującym stylu wygrał Słoweniec Timi Zajc, który na podium stanął wraz ze swoim kolegą z kadry Domenem Prevcem, zdobywcą trzeciego miejsca. Drugą lokatę wywalczył natomiast reprezentant Norwegii Johann Andre Forfang. Tylko trzech z pięciu Polaków wywalczyło kolejne punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najlepszy z nich Piotr Żyła był 17. Na 22. lokacie zmagania zakończył Jakub Wolny, a 28. pozycję wywalczył Aleksander Zniszczoł. 30-latek zamykałby czołową trzydziestkę, gdyby nie fakt, że Kristoffer Eriksen Sundal oraz Stefan Kraft zostali zdyskwalifikowani po swojej drugiej próbie. Gorzka diagnoza Thomasa Thurnbichlera. Tak skomentował wytęp Polaków w Oberstdorfie Nie dziwi więc, że trener Thomas Thurnbichler nie był zadowolony z występu większości swoich podopiecznych, czemu wyraz dał w wywiadzie udzielonym przed kamera Eurosportu, już po zakończeniu konkursu PŚ w Obersdorfie. Błysk polskiego skoczka, stanął na podium. Świetny występ 18-letniego talentu Swoją postawą zawiedli przede wszystkim sklasyfikowany na 32. miejscu Kamil Stoch, który kompletnie nie radzi sobie na niemieckim "mamucie", a także 35. w konkursie Paweł Wąsek, który przecież w ostatnich tygodniach był sportowym liderem naszej kadry. W Oberstdorfie zmaga się jednak ze sporą asymetrią, a Thomas Thurnbichler wyjaśnił, co jest przyczyną jego problemów. - Za bardzo się wycofuje przed wybiciem i potem spada na narty. Widzieliśmy to w treningach. W konkursach jest tej asymetrii więcej. Muszę z nim porozmawiać. Zapytać go, jak on się dzisiaj czuł przy skoku. Musimy ustabilizować jego pozycję. Narty po prostu źle się układają, musimy to poprawić - stwierdził trener "Biało-Czerwonych". Na koniec Austriak skomentował postawę Piotra Żyły, który przecież ostatnio był wycofany ze startów w Pucharze Świata, a teraz okazał się najlepszym z naszych reprezentantów. - To nie jest dziwne. Piotr bardzo dużo pracował w ostatnich tygodniach. Poprawia się z dnia na dzień. Widzimy teraz tego efekty. Mam nadzieję, że tak będzie także przez resztę sezonu i będziemy go widzieć w lepszej dyspozycji - powiedział Thomas Thurnbichler.