W niedzielę Stoch był bezkonkurencyjny na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Dla dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi był to czwarty triumf z rzędu i 20. w karierze. Łącznie na podium zawodów Pucharu Świata Stoch stanął po raz 40. Skoczek z Zębu ma też na koncie zwycięstwo w 65. Turnieju Czterech Skoczni. Stoch jest obecnie liderem klasyfikacji generalnej PŚ.Siła reprezentacji Polski w skokach to nie tylko Stoch. Inni także spisują się rewelacyjnie. Piotr Żyła w Turnieju Czterech Skoczni był drugi, a w klasyfikacji generalnej PŚ jest na 9. pozycji. Wyżej od niego w "generalce" jest Maciej Kot (5. miejsce)."Każdy jest nieco zaskoczony tak dobrą postawą polskich skoczków. Kamil, Maciek i Piotrek od kilku lat skaczą na wysokim poziomie, ale teraz są wyjątkowo mocni" - powiedział Fannemel, do którego należy rekord świata w długości skoku narciarskiego (251,5 m)."Biało-czerwoni" spisują się rewelacyjnie indywidualnie, ale też jako zespół. W Klingethal po raz pierwszy w historii wygrali konkurs drużynowy, a w Zakopane zajęli drugie miejsce za Niemcami. Na Wielkiej Krokwi Fannemel i jego koledzy z reprezentacji Norwegii uplasowali się na piątej pozycji."W tym momencie ustępujemy Niemcom i Polakom, ale mamy nadzieję, że w najbliższej przyszłości rozwiążemy nasze problemy i dorównamy im w Lahti" - zaznaczył Fannemel. "Czuję, że robię postępy, choć weekend w Polsce nie należał do udanych" - podkreślił Norweg, który w konkursie indywidualnym zajął dopiero 30. miejsce.