Ogromne zmiany w życiu Apoloniusza Tajnera. Po tym, jak pożegnał się z prezesowskim fotelem w Polskim Związku Narciarskim, poszedł w inną stronę i... zajął się polityką. W rozmowie z Interią Sport sygnalizował, że nie chce wdawać się w sejmowe spory. "Wydaje mi się, że jednak w Sejmie powinno być więcej osób zrównoważonych i nastawionych na współpracę, a nie na ciągłą walkę. Dlatego nie sądzę, by agresywna polityka była dla mnie" - deklarował. Przyznawał, że miał wątpliwości dotyczące przyjęcia propozycji Donalda Tuska i pozwolenia na wpisanie swojego nazwiska na wyborcze listy, ale ostatecznie przystał na udział w projekcie. "Zdałem sobie jednak sprawę z tego, że dysponuję ogromnym doświadczeniem osobistym, obywatelskim i sportowym. A przede wszystkim życiowym. Patrzę pozytywnie w przyszłość, ale ze spokojem. Ja już nic nie muszę, ja chcę! Nie chce iść na emeryturę, bo wiem, że mogę dużo dobrego wnieść w życie, bazując właśnie na tym doświadczeniu" - tłumaczył. 15 października wyborcy przydzielili mu poselski mandat. Tajner od razu zadeklarował, że w Sejmie chciałby zajmować się głównie sportem dzieci i młodzieży. "To powinien być mój konik" - przekonywał. Przy okazji zdradził, że jego kampanię wyborczą prowadziła... żona. On i Izabela Podolec są małżeństwem od maja 2019 roku, ale ich miłosna historia sięga wiele lat wstecz. A jednak to prawda, żona Kamila Stocha sama oficjalnie potwierdza. I jeszcze te zdjęcia "na dowód" Najnowsze zdjęcie Apoloniusza Tajnera i Izabeli Podolec trafiło do sieci. I wszystko jasne Kilka lat temu Apoloniusz Tajner i jego żona byli gośćmi w "Dzień dobry TVN". Wówczas kobieta wróciła pamięcią do początków znajomości z byłym trenerem Adama Małysza. "Poznaliśmy się w pociągu. Na linii Kraków-Warszawa. Zawsze się śmieję, że to nie była jakaś strzała Amora. Potem jeszcze to trochę trwało" - rozpoczęła wówczas swoją opowieść. Miała wówczas 21 lat, Tajner 57, jest zatem o 36 lat starszy. Ale dzieląca ich różnica wieku zupełnie im nie przeszkadza. Niestety, nie wszyscy to rozumieją, lecz Izabela Podolec stara się nie przejmować negatywnymi komentarzami. Skupia się na sobie i na rodzinie. "Żal mi ludzi, którzy nie mają własnego życia, ale mają czas, aby krytykować czyjeś. Mam mocny charakter i nigdy nie przejmowałam się tym, co myślą obcy dla mnie ludzie, którzy często są sami w czarnej dziurze życiowej. Mamy z Apoloniuszem rodzinę, przyjaciół, znajomych - to są dla mnie ważni ludzie. Wiem, co i dlaczego w życiu robię, dlaczego podejmuję takie, a nie inne decyzje i nie potrzebuję adaptacji przez obce mi środowisko" - tłumaczyła dla Party. Od dłuższego czasu nie udziela się już w prasie, rzadko publikuje też coś w mediach społecznościowych. Unika zwłaszcza udostępniania fotografii z mężem i synem. Z tym większym zaskoczeniem fani mogli przyjąć zdjęcie, którym Tajner podzielił się teraz. Zrobił absolutny wyjątek i pokazał widok, na który kibicom przyszło długo czekać. Po raz pierwszy upublicznił fotkę z żoną. Do obiektywu pozują razem, ubrani w eleganckie stroje. Takie stylizacje są całkiem uzasadnione, ponieważ gościli w Teatrze imienia Adama Mickiewicza w Cieszynie. Niespodziewaną publikacją świeżo upieczony poseł wysłał sygnał, że u niego i ukochanej wszystko w jak najlepszym porządku. Już wiadomo, czemu Dawid Kubacki nie poleciał na zgrupowanie kadry skoczków. Sam informuje