O ile liderzy kadry narodowej mierzyli się w minionym sezonie z kryzysem, o tyle Aleksander Zniszczoł stał się najjaśniejszym punktem zespołu. 30-latek regularnie punktował w zawodach Pucharu Świata, co ostatecznie pozwoliło mu zająć 19. miejsce w klasyfikacji generalnej. Mało tego, kilka razy atakował podium. W końcu szczęście uśmiechnęło się do naszego Orła w Finlandii. Podczas weekendu w Lahti Polak po raz pierwszy w karierze stanął na podium. W zawodach indywidualnych zajął 3. miejsce. Wynik powtórzył podczas finałowych zmagań w słoweńskiej Planicy. Z kolei tydzień wcześniej poprawił swój rekord w długości skoku. Na mamucie w Vikersund Zniszczoł poszybował aż na 243 m. Teraz przed Polakiem chwila odpoczynku z rodziną i... kolejne obowiązki. Sezon ledwie się skończył, a tu Piotr Żyła znienacka oświadcza. Wcale nie mówi "stop". "Mam plan" To wielka pasja Aleksandra Zniszczoła. Będzie miał okazję się nią pochwalić Skoki to nie jedyne zainteresowanie zawodnika. 30-latek w wolnych chwilach od treningów rozwija swoją inną pasję. Sportowiec jest w naszej kadrze uważany za mistrza grillowania. Zresztą w jego mediach społecznościowych możemy zobaczyć zdjęcia, na których Zniszczoł pozuje z uśmiechem na twarzy przy dużym grillu. W maju zawodnik będzie miał okazję przyrządzić coś dobrego, bowiem pojawi się w Wodzisławiu Śląskim, gdzie odbędzie się kolejna edycja imprezy ''Wspólne Grillowanie''. Organizatorzy tego eventu w piękny sposób przedstawili skoczka. "To nie pierwszy raz kiedy Aleksander reprezentuje nasze barwy Beef Master Tomaszny. Tym razem również będzie razem z nami podczas WSPÓLNE GRILLOWANIE V i pokaże swoje umiejętności przyrządzania steków - specjalnie dla Was! Nasz gość będzie z nami już od początku imprezy - zachęcamy do rozmów, nie tylko o stekach i jego pasji do grillowania, ale również o skokach oraz planach na przyszłość" - zakomunikowano. Fortuna przekonany, że Polacy wrócą na szczyt. "Nieudany jeden sezon na dziesięć świetnych to nie tragedia"