71. Turniej Czterech Skoczni cieszy się ogromny zainteresowaniem kibiców i zagranicznych mediów. Wiele mówi się o pojedynku polsko-norweskim. W rolach głównych w Oberstdorfie występują lider Pucharu Świata, Dawid Kubacki i Halvor Egner Granerud. Na razie to Norweg błyszczy na obiekcie Schattenbergschanze. Do "TOP30" awansowało czterech zawodników Stefana Horngachera. 31. miejsce zajął niespodziewanie Markus Eisenbichler. Publiczność po jego skoku zamilkła. Mężczyzna przegrał rywalizaję z... reprezentantem Turcji. W mocnych słowach skomentował później swój wytęp. Łzy w oczach Jana Habdasa za kulisami Turnieju Czterech Skoczni. "Zawiodłem" Mistrz świata zupełnie się pogubił na TCS. Publiczność zamarła po jego skoku Eisenbichler jest świadomy, że konkurencja mu odjeżdża. Sam nie widzi oznak popowy swojej dyspozycji. Wydaje się, że jest coraz gorzej. Podopieczny Horgachera tej zimy najlepiej spisał się w Titisee-Neustadt, gdzie zajął 9 lokatę. Jego najlepszym osiągnięciem na Turnieju Czterech Skoczni było 2. miejsce w sezonie 2018/19. Mężczyzna przegrał rywalizację w turnieju z Ryoyu Kobayashim. Japończyk wygrał cztery konkursy i został trzecim skoczkiem po Svenie Hannawaldzie i Kamilu Stochu, który zdobył wielkiego szlema. Ahonen: „Skoczkowie muszą oczyszczać głowę z presji przy pomocy alkoholu”