Adam Małysz poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nie choruje już na koronawirusa. Wiślanin od 22 czerwca przebywał na domowej kwarantannie, po tym jak test na COVID-19 wykazał u niego wynik pozytywny.
Adam Małysz poinformował, że zaraził się koronawirusem od osoby, z którą miał kontakt, a chwilę potem stwierdzono w jej organizmie koronawirusa. Od 22 czerwca Wiślanin przebywał w domowej kwarantannie, unikając kontaktu z innymi ludźmi. Były skoczek przyznał, że na szczęście chorobę przechodzi bezobjawowo, zaś niemal natychmiast ruszyły odpowiednie procedury bezpieczeństwa.
Przebadani zostali między innymi polscy skoczkowie oraz cały sztab szkoleniowy. Wyniki testów u naszych reprezentantów na szczęście były negatywne i mogli oni kontynuować swoje zgrupowanie.42-latek nie ukrywał swojej frustracji, kiedy dowiedział się o chorobie. Zniknął też na chwilę z mediów społecznościowych, gdzie w ostatnich miesiącach był aktywny. Przyznawał jednak, że czuje się dobrze, więc pozostawało mieć nadzieję, że legenda skoków narciarskich szybko uwolni się od wirusa.