Adam Małysz, obecnie piastujący funkcję dyrektora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim, na miejscu wspiera młodych zawodników, przed którymi najważniejsze zawody w tym sezonie. W kadrze skoczków narciarskich znalazło się miejsce dla pięciu zawodników, na których postawił trener Maciej Maciusiak. Do Stanów Zjednoczonych polecieli: Paweł Wąsek (1. miejsce w klasyfikacji generalnej FIS Cup, WSS Wisła), Dominik Kastelik (6. miejsce, SS-R LZS Sokół Szczyrk), Bartosz Czyż (30. miejsce, WSS Wisła), Tomasz Pilch (44. miejsce, WSS Wisła) oraz Dawid Jarząbek (48. miejsce, TS Wisła Zakopane). Z kolej w wąskiej reprezentacji kombinatorów norweskich, znaleźli się Paweł Chyc z TS Wisła Zakopane oraz Paweł Twardosz z PKS Olimpijczyk Gilowice. Trenerami duetu zawodników są Tomasz Pochwała i Tomisław Tajner, syn Apoloniusza Tajnera, prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Małyszowi, w trakcie długiego, sobotniego lotu za ocean, towarzyszyła żona Izabela. "Orzeł z Wisły" z wielką estymą wrócił do miejsca, gdzie 15 lat temu zdobył medale olimpijskie. Wspomniał o tym, publikując harmonogram mistrzostw świata juniorów i olimpijskie skocznie. - Tu w 2002 roku zdobyłem srebro i brąz igrzysk w Salt Lake City. Czy teraz też ten obiekt okaże się szczęśliwy dla któregoś z naszych reprezentantów? - postawił trudne pytanie Adam Małysz. Podczas pierwszego, oficjalnego treningu skoczków, najlepiej z grona naszych zawodników zaprezentował się Paweł Wąsek, który zajmował odpowiednio siódmą i trzynastą pozycję. Dzisiejszy treningi ma rozpocząć się o godz. 22 czasu polskiego. W środę, na skoczni HS-100 (K-90) odbędzie się konkurs indywidualny, a w piątek zawody drużynowe. Na zakończenie, 5 lutego, zostanie przeprowadzony konkurs drużyn mieszanych. Natomiast "Biało-czerwoni" kombinatorzy staną na starcie dzisiaj oraz 4 lutego. Rywalizacja odbędzie się na skoczni HS-100 oraz na trasie biegu, na dystansach 10 i 5 kilometrów.