Wspomnienie sięga sezonu 2004/05, gdy trenerem pierwszej reprezentacji był Austriak Heinz Kuttin, a opiekunem kadry juniorów jego rodak Stefan Horngacher. Jak przypomina Małysz, w tamtym okresie połowa zawodników z kadry A miała spore problemy jeśli chodzi o formę, a skocznia mamucia nie wybacza błędów. Dlatego zapadła decyzja, że "Orzeł z Wisły" pojedzie na loty na Kulm razem z Horngacherem, a Kuttin z Robertem Mateją, Mateuszem Rutkowskim i pozostałymi zawodnikami udadzą się na treningi do Ramsau. "W treningach skakałem wtedy w starym, już zużytym kombinezonie w kolorze czarnym. Na zawody miałem przeznaczony inny, nowy strój. Niebieski. I w tym czarnym radziłem sobie świetnie, odlatując rywalom. Natomiast w zawodach nie było już tak dobrze" - opowiada najpopularniejszy polski skoczek w historii, sprawca "małyszomanii", na swojej oficjalnej stronie internetowej. "Po pierwszym konkursie w Bad Mitterndorf, który ukończyłem na trzecim miejscu, przychodzi do mnie Stefan i pyta, czemu ty zmieniasz kombinezon? Odpowiedziałem, że mam nowy strój, to go zakładam na zawody. Stefan przekonał mnie do tego, by podczas zawodów w kolejnym dniu startować w tym czarnym kombinezonie. No i cóż tu wiele mówić. Wygrałem z przewagą prawie 12 punktów nad drugim w tym dniu Andreasem Widhoelzlem..." - spuentował Małysz. Jaki z tego morał dla świeżo upieczonego triumfatora Turnieju Czterech Skoczni Kamila Stocha oraz pozostałych kadrowiczów, skaczących na coraz wyższym poziomie? "Jeśli chodzi o sprzęt, to nie zawsze nowe okazuje się dobre. Szczególnie w przypadku strojów" - podkreśla wiślanin. To wtedy Małysz docenił zmysł trenerski Horngachera, którego po latach udało mu się namówić do powrotu do Polski i pracy z pierwszą reprezentacją. "Ta historia motywowała mnie też do tego, by walczyć o ściągnięcie Stefana do pracy w Polsce. Choć był to tylko jeden z wielu argumentów przemawiających za tym" - zakończył multimedalista olimpijski. Dzisiaj na Kulm odbędą się oficjalny trening (godz. 10.30) i kwalifikacje (godz. 12), a sobotnie zawody rozpoczną się o godz. 14.15. Transmisja w Eurosporcie. AG