O planach na turniej na polskich skoczniach mówiło się od dawna. Przez kolejne lata oprócz Turnieju Czterech Skoczni w kalendarzu zaczynały pojawiać się niemiecki FIS Team Tour, norweski Raw Air, czy słoweńska Planica 7. Dyżurny temat podobnej imprezy w Polsce wracał niemal rokrocznie, ale długo kończyło się tylko na planach, których nie udawało się przekuć na konkretny efekt. Polacy dopięli jednak w końcu swego i w bieżącym sezonie, w którym nie ma igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, odbędzie się PolSKI Turniej - dwa konkursy w Wiśle (w tym jeden duetów), jeden w Szczyrku, zupełnie nowej lokalizacji w kalendarzu Pucharu Świata, i znów dwa w Zakopanem (w tym jeden drużynowy). Na koniec powstanie klasyfikacja generalna, ale tym razem nie indywidualna, a zespołowa. PolSKI Turniej znajdzie się w kalendarzu jednorazowo - zimą 2024/2025 imprezy nie będzie, gdyż w terminarzu będzie po prostu mniej miejsca z uwagi na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, które odbędą się w norweskim Trondheim. Plany Polskiego Związku Narciarskiego zakładają jednak starania o powrót imprezy w dalszej przyszłości. Kraft znów zwycięski. Oto klasyfikacja Pucharu Świata Debiut Szczyrku w PŚ Dla wielu kibiców szczególnie ciekawie zapowiadają się zawody w Szczyrku, który jest nową lokalizacją w Pucharze Świata. Cykl współcześnie bardzo rzadko rozgrywany jest na normalnych obiektach, a właśnie taka skocznia jest w polskiej miejscowości - skoczków czeka start na HS104 i po normalnej skoczni w Lillehammer będzie to najmniejsza skocznia tej zimy. W 2011 roku w Szczyrku po raz pierwszy rozegrano konkurs letniego Grand Prix w ramach Lotos Poland Tour. W bieżącym roku konkursy Grand Prix po 12 latach powróciły na skocznię Skalite, a zimą nareszcie zagości tam Puchar Świata. Polacy wciąż bardzo daleko. Zobacz klasyfikację Pucharu Narodów