Halvor Egner Granerud po weekendzie w Stanach Zjednoczonych zdecydowanie odjechał w "generalce" Dawidowi Kubackiemu. Norweg ma nad nim już 293 pkt. przewagi. W niedzielę podopieczny Alexandra Stoeckla po raz dziesiąty w tym sezonie triumfował w zawodach. Jakiś czas temu w rozmowie z lokalnymi mediami przyznał, że jego celem jest kolejna Kryształowa Kula. Po udanym konkursie duetów, wiele wskazywało na to, że Kubacki nawiąże walkę z 25-latkiem. Wygrał bowiem kwalifikacje poprzedzające główne zawody. W niedzielnych zmaganiach popularny "Mustaf" zajął 6. miejsce. Gorzej spisali się pozostali "Biało-Czerwoni". Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła uplasowali się dopiero w trzeciej dziesiątce, a reszta naszych kadrowiczów nie awansowała do serii finałowej. Thomas Thurnbichler nie mógł dłużej czekać. Podjął kluczową decyzję. Czołowi zawodnicy nie pojadą do Rumuni. "Teraz wykorzystamy wolny czas do mistrzostw świata na przygotowanie zespołu, aby naładować baterie i oddać solidne treningowe skoki w celu ustabilizowania techniki. I potem wyruszymy do Planicy"- wyjaśnił Austriak w rozmowie z portalem "Skijumping.pl". Z decyzją szkoleniowca nie zgadzał się Adam Małysz. Legendarny zawodnik skrytykował ruch 33-latka. Kubacki prosto z mostu po PŚ w Lake Placid. "Czuję się, jakby krowa mnie zjadła i wypluła" Adam Małysz skrytykował decyzję Thomasa Thurnbichlera. Teraz się tłumaczy "Ostatnie plany Thomasa Thurnbichera zakładały, że nikt z naszej kadry na mistrzostwa świata w Planicy nie pojedzie do Rasnova. Mam nadzieję, że jednak nastąpią zmiany" - stwierdził "Orzeł z Wisły" w rozmowie ze stacją TVP. Jego słowa odbiły się szerokim echem w mediach. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego postanowił więc wyjąsnić całą sytuację. Uważa, że afera, która powstała w sieci była niepotrzebna "Nie powiedziałem, że się nie zgadzam, a że ja, patrząc jeszcze z perspektywy skoczka, uważam, że dla Dawida dalsze skakanie w PŚ byłoby dobre. Widać, że w pojedynczych próbach jest znakomity, szczególnie kiedy nie pojawia się stres związany z walką z Halvorem Egnerem Granerudem. Może więc w Rasnovie wygrałby i dostałby zatrzyk motywacji. Jeśli jednak trener decyduje inaczej, to ja się zgadzam. W życiu nie ingeruję w przygotowanie do mistrzostw świata"- powiedział 45-latek w wywiadzie dla ''Przeglądu Sportowego". Granerud rozpoczyna przygotowania do MŚ. Zdradza plan na kolejne dni