Adam Małysz ma bardzo pracowitą medialnie środę, ale jak przystało na asa z epizodem dziennikarza, nie powinien czuć się w tym nieswojo. Dzisiaj udzielił wywiadu Interii, w którym poruszamy głównie temat zakończenia kariery przez Klemensa Murańkę (drugi, zupełnie inny wątek, w ciągu najbliższych dni także znajdzie się na stronie naszego portalu - przyp. AG), z kolei w radiu RMF FM wypowiedział się m.in. na temat Kamila Stocha. Czy to ostatni sezon Kamila Stocha? Adam Małysz wprost Skakał na oślep. Teraz kończy karierę. Nadaje się ona na filmową historię Gwiazdor polskich skoków, licząc że jeszcze wykona milowy krok, za aprobatą i przy wsparciu Polskiego Związku Narciarskiego, zbudował swój indywidualny team, w którym trenerem indywidualnym jest Michal Doleżal. Niezmiennie, od razu dodajmy, głównym szkoleniowcem całej kadry seniorów pozostaje Thomas Thurnbichler, z którym Doleżal będzie pozostawał w ścisłej kooperacji. Czy pod skrzydłami Czecha trzykrotny mistrz olimpijski wróci do najwyższej formy? A może, cokolwiek by się nie stało, i tak nosi się z decyzją, by w wieku 38 lat zakończyć spektakularną karierę? - Myślę, że to nie jest ostatni sezon Kamila Stocha - odparł w radiu Adam Małysz, dodając, że jego zdaniem gwiazdor, który przejął od niego pałeczkę, ma zakusy, aby wystartować na igrzyskach olimpijskich za dwa lata, w 2026 roku, których gospodarzem będzie Mediolan oraz Cortina d’Ampezzo. - Moim zadaniem jest to, żeby umożliwić zawodnikowi jak najlepsze przygotowanie się do sezonu. I ja, broń Boże, nie chcę się wtrącać w nic, co gdzieś tam nie należy do mnie. Kamil trochę dojrzał do tego, że chce się przygotowywać sam, że musi bardziej w tym momencie już myśleć o sobie, o tym, jak pewne rzeczy robić, koordynować. Widać po jego twarzy i po jego nastawieniu, że to był dobry krok - opowiada sternik Polskiego Związku Narciarskiego.