Skoczek z Zębu wyjechał z pucharowej karuzeli po kwalifikacjach do konkursu w Innsbrucku, trzeciego w Turnieju Czterech Skoczni. Ma jednak wrócić do rywalizacji na Zakopane. - Prawdopodobnie tak. Jeszcze nie ma stuprocentowej decyzji, ale Kamil chce, jest gotowy, żeby podjąć trening i wystartować w zawodach. Miejmy nadzieję, że będzie gotowy na Zakopane. To nasz konkurs i w odróżnieniu od Turnieju Czterech Skoczni będą kibice, a to daje "kopa" - powiedział Małysz na antenie Eurosportu.Tymczasem w sobotę w Bischofshofen odbył się kolejny konkurs Pucharu Świata. Wystąpiło pięciu Polaków, a najlepiej spisał się Piotr Żyła, który był siódmy, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. Skoki narciarskie. Adam Małysz: U Piotrka Żyły widać progres U Piotrka widać progres, oby to się utrzymało. U niego już było widać przebłyski choćby w Oberstdorfie czy na treningach i kwalifikacjach. Potem było zdecydowanie gorzej. Siódme miejsce jest powodem do optymizmu, uplasował się bowiem w dziesiątce. W niedzielę konkurs drużynowy, a następnie Zakopane. W "drużynówce" skacze się luźniej, bo wszystko zależy od czterech zawodników, a nie od jednego, więc to się rozkłada - mówił Małysz. Pawo