- Mały błąd mógł spowodować brak miejsca w trójce, więc trzeba cenić ten wynik. Mamy rewelacyjne miejsce i utrzymaliśmy prowadzenie w Pucharze Narodów - podkreślił Małysz. Legendarny skoczek zrecenzować skoki Kamila Stocha, lidera klasyfikacji generalnej PŚ. - Jakże ważny był ostatni skok w konkursie, w wykonaniu Stocha. Natomiast pierwszy skok Kamil bardzo, bardzo spóźnił i ciągnął w powietrzu, ile mógł, by powalczyć o odległość. Za to drugi skok był już bardzo dobry, choć Kamil wyrwał zabezpieczenie z narty podczas lądowania. To, że wytrzymał, też świadczy o jego klasie. U Kamila jest tak, że on generalnie spóźnia skoki, znacząco lub mało. Jeśli niewiele, to wszystko kończy się dobrze - uśmiechnął się Małysz.Na koniec komplementował Żyłę, naszego najlepszego skoczka w dzisiejszym konkursie. - Piotrek wyrósł na pewnego zawodnika. Podaje się mu cele, a on je realizuje - zaznaczył.