Klemens Joniak pewnie sięgnął po tytuł mistrza Polski w skokach narciarskich. 19-latek był najlepszy w obu seriach. Nad drugim Pawłem Wąskiem miał 8,5 pkt. przewagi, a nad trzecim Dawidem Kubackim aż 19 pkt. Nie było zatem w jego triumfie żadnego przypadku. Sensacja w mistrzostwach Polski. Nastolatek pokonał gwiazdy w Zakopanem Nastolatek mistrzem Polski w skokach narciarskich po 26 latach To, jak do tej pory, największy sukces Joniaka w gronie seniorów, co zresztą docenił Thomas Thurnbichler, trener naszej kadry. - Klemens oddał bardzo dobre skoki. Były one technicznie na bardzo wysokim poziomie, a mimo trudnych warunków - silnego wiatru w plecy - skakał pewnie. Bardzo ważne jest, aby w skoku zachować energię, połączyć wszystkie elementy i być konsekwentnym. Klemens zrealizował te wszystkie założenia i naprawdę zasłużył na zwycięstwo - podkreślał Austriak. - W ostatnim miesiącu moje skoki zaczęły wyglądać coraz lepiej. Jestem bardzo zadowolony z tego, co się wydarzyło. Nie spodziewałem się tego, ale udowodniłem sobie, że potrafię na zawodach pokazać sto procent tego, co umiem. Nie spaliłem się też przede wszystkim drugiej serii, bo zdarzały się takie momenty w przeszłości, że po pierwszej było bardzo dobrze, ale w drugiej chciałem jeszcze bardziej i potem źle to się kończyło - mówił z kolei świeżo upieczony mistrz Polski. Ostatnim nastolatkiem, który został mistrzem Polski w skokach narciarskich, był w 1998 roku Krystian Długopolski. Dlatego taki błysk Joniaka bardzo cieszy. Zresztą dał się on już poznać w 2021 roku. Zajął on wówczas dziesiąte miejsce w mistrzostwach Polski na igelicie na Średniej Krokwi. W historii tej imprezy młodsi od niego w czołówce MP byli wówczas tylko: Klemens Murańka, Maciej Kot i Grzegorz Miętus. Dwóch pierwszych zdobywało potem medale mistrzostw świata. Klemens Joniak zaczął błyszczeć trzy lata temu Joniak błysnął już latem 2021 roku. W swoim pierwszym starcie na międzynarodowej arenie zajął 16. miejsce w zawodach FIS Cup (trzecia liga skoków) w Otepaeae. Dwa tygodnie później zadebiutował w Pucharze Kontynentalnym w Kuopio i od razu wywalczył swoje pierwsze punkty w karierze w rywalizacji na zapleczu Pucharu Świata. Tam był 30. i 23. W styczniu 2023 roku był jednym z bohaterów polskiej reprezentacji w Zimowym Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy. 17-latek zdobył trzy srebrne medale (indywidualnie, konkurs drużynowy i konkurs drużyn mieszanych). Dokonał zatem sztuki, jaka nie udała się do tej pory żadnemu innemu skoczkowi z Polski. W tym samym roku wywalczył razem z: Marcinem Wróblem, Kacprem Tomasiakiem i Janem Habdasem, wicemistrzostwo świata juniorów w Whistler. Na zakończenie sezonu wywalczył jedyne - jak do tej pory - podium w seniorskich zawodach. Był drugi w zawodach FIS Cup w Zakopanem. Latem 2023 roku zdobył swoje pierwsze punkty w Letnim Grand Prix, zajmując 24. miejsce w Rasnovie. Przyszła jednak zima i zaczęły się problemy. Mimo tych problemów znowu stanął na podium MŚJ w drużynie. Tym razem ekipa, w której - poza nim - byli: Łukasz Łukaszczyk, Wróbel i Tymoteusz Amilkiewicz, zdobyła brąz w Planicy. Teraz Joniak został mistrzem Polski, choć tego lata tylko raz był w "30" zawodów Letniego Pucharu Kontynentalnego. To rzeźbiarz, który był wielokrotnie nagradzany Do skoków narciarskich trafił - za namową kolegi - na początku szkoły podstawowej. Poza sportem skoczek z zakopiańskiej Olczy lubi rzeźbić i rysować. Zajmuje się tym od dziecka. To dobra odskocznia od skoków. Za swoje prace rzeźbiarskie był wielokrotnie nagradzany. Zdolności artystyczne odziedziczył z kolei po rodzinie ze strony mamy. Jej siostra jest nauczycielką plastyki i rzeźby w Tatrzańskim Centrum Kultury i Sportu "Jutrzenka". Teraz okazało się, że Joniak rzeźbi nie tylko w drewnie, ale też na skoczni. Na Średniej Krokwi wyrzeźbił pierwsze swoje złoto w seniorskiej karierze. Ten medal teraz zajmie ważne miejsce w jego domu. Z Zakopanego - Tomasz Kalemba, Interia Sport