Dziennikarz Mateusz Babiarz, który na co dzień śledzi przede wszystkim zmagania koszykarzy, postanowił podzielić się tym, jak na zdjęciach umieszczonych w oficjalnych biogramach wyglądają Polacy. Porównał je do listów gończych. Polacy pokonali gospodarzy mistrzostw. Włosi czekają w półfinale Polacy na oficjalnych zdjęciach igrzysk olimpijskich Przy biogramach najczęściej pokazuje się zdjęcia en face - wykonane w taki sposób, by twarz widziana była od przodu. W ostatnim czasie podobne fotografie, z obostrzeniami dotyczącymi wyrazu twarzy, używane są zarówno przy polskich dowodach osobistych, jak i paszportach. Wiele osób zaznacza, że przy oglądaniu swoich zdjęć w tej pozycji czuje się, jakby oglądały zdjęcia więzienne. Podobnie stało się w przypadku polskich siatkarzy, którym również postanowiono zrobić zdjęcia w ten sam sposób. Sprytnie zachowali się jedynie Tomasz Fornal, Grzegorz Łomacz i Kamil Semeniuk - każdy z nich zdobył się na uśmiech. To jak wyglądają pozostali, można tylko skwitować westchnięciem. Wilfredo Leon prawdziwym Polakiem "Oficjalna strona Igrzysk Olimpijskich wzięła sobie do serca nazwę Gang Łysego i wrzuciła biogramy ze zdjęciami jak z listów gończych. Na plus za to, że widać jak bardzo Wilfredo jest nasz bo nawet uśmiecha się już po polsku" - pisał Mateusz Babiarz na portalu X. Szczególne chwile w kadrze siatkarzy. Kurek dał sygnał, pozostali poszli w jego ślady Jeden z komentujących zaśmiał się, że wyglądają jak po przegranym ćwierćfinale, czym nawiązał do najtrudniejszego etapu olimpijskich rozgrywek dla polskich siatkarzy, którzy od 2004 roku nie potrafią go przejść. Powaga niemal wszystkich zawodników została zachowana, a efekt tego wygląda naprawdę przezabawnie.